Walka z wiatrakami cz. II
Data: 12.06.2018,
Kategorie:
Brunetki,
Creampie,
Hardcore,
Laski
Brutalny sex
Autor: valkan, Źródło: Pornzone
Wojsko mnie zmieniło.
Zarówno pod względem fizycznym i psychicznym. Jako dwudziestolatek byłem wysoki ale szczupły. Jednak sześć lat w armii i szkole oficerskiej dało o sobie znać. Przytyłem kilkanaście kilogramów (głównie samych mięśni) i po skończeniu szkoły wyglądałem jak żołnierz z elitarnej jednostki.
Wydoroślałem i dojrzałem pod każdym względem, już nie byłem tylko wysokim i przystojnym chłopakiem po maturze, który zakochał się od pierwszego wejrzenia.
Chyba tylko ta jedyna część się we mnie nie zmieniła, kochałem Majkę przez cały ten czas, mimo to, że prawię w ogóle jej nie znałem, ponieważ serce nie przejmuje się tym, co jest racjonalne. Myślałem o niej niemal każdego dnia w wojsku i marzyłem by być z nią po powrocie w rodzinne strony. Jednak tak jak powiedziałem, to było tylko marzenie. Wątpiłem, że po kilku latach taka piękna dziewczyna jak Majka wciąż będzie sama. Gdy się poznaliśmy to wspominała, że w planach życiowych ma rozpoczęcie studiów, więc nie robiłem sobie żadnych nadziei.
Mój przyjaciel i niezastąpiony kompan w wojsku – Tomek, mówił, że lepiej kochać a potem płakać. Dla mnie była to bzdura, naprawdę. Wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
Tak więc urazy pozostają i pewnie nic tego nie zmieni.
A w wojsku jak to w wojsku, brakuje fizycznych przyjemności. Na początku służby, razem z Tomkiem baliśmy się samowolnie opuszczać jednostkę. Jednak z czasem stało się to łatwiejsze a w okolicy nie brakowało dziewczyn, ...
... które miały ochotę na przygody z wysportowanymi żołnierzami.
Majka była dla mnie nieosiągalna, więc nie żałowałem sobie. Na palcach obu rąk nie zliczyłbym ile dziewcząt poznałem i „zaliczyłem”.
Niektóre z nich były naprawdę miłe i liczyły na coś więcej. Przykładem może być panna przypadkowo poznana w barze podczas jednej z naszych samowolek.
Siedzieliśmy wtedy z Tomkiem przy ladzie leniwie popijając piwo i gadając głupoty.
- Myślisz, że dałbym radę wypić dziesięć piw i w tym czasie ani razu nie sikać? – spytał Tomek.
- Myślę, że jesteś nieźle pojebany – odpowiedziałem.
- Taak? No to zaraz sprawdzimy – Tomek wziął duży łyk piwa, spojrzał na mnie i wybuchnął śmiechem.
Po chwili przyłączyłem się do niego.
Przestaliśmy się śmiać dopiero gdy do baru podeszła dziewczyna o długich kruczoczarnych włosach. Przyciągnęła nasze spojrzenia. Zauważyłem, że jest naprawdę ładna i dałem Tomkowi znak, że ona jest moja.
Szybko dopiłem piwo i przesiadłem się o dwa krzesła dalej, zaraz obok niej.
Spojrzała na mnie i z uznaniem gwizdnęła mówiąc:
- Hmm, żołnierz.
- No nie da się ukryć – odpowiedziałem rozkładając ramiona tak by było widać cały mundur. – Mogę postawić Ci piwo?
Lekko się uśmiechnęła i przekrzywiła głowę, zastanawiając się nad propozycją.
- W sumie, to czemu nie?
Zamówiłem u barmana dwa kufle piwa i chciałem kontynuować rozmowę, gdy przeszedł obok mnie Tomek klepiąc mnie w ramię.
- Miałeś rację stary – powiedział Tomek i poszedł w kierunku ...