1. Dziwka - część 17 - Czarna


    Data: 14.12.2019, Kategorie: Anal Oral Bisex, Brutalny sex Autor: MeskaDzivka, Źródło: Pornzone

    ... Możesz korzystać, ja już sprzątam.
    
    Bez cienia zawahania weszła do środka. Powiedziała przepraszam przeciskając się przy umywalce i zdjęła podomkę zajmując miejsce w kabinie. Wytarłem papierem nadmiar żelu, umyłem ręce i wibrator. Szum wody ocierał się o jej ciało.
    
    Olga przyszła do pracy dziesięć dni temu. Czekając na panią Ewę usiadła w salonie i pozornie nieobecna przysłuchiwała się naszej paplaninie pytania na swój temat kwitując krótkimi, nawet przesadnie zwięzłymi półzdaniami. Żart schodzącego klienta, że jest doskonałym powodem by wrócić na górę odmalował na jej policzkach szczery rumieniec wstydu.
    
    Miała prawie dwadzieścia lat, wyglądała na piętnaście. Blond grzywka opadała na czoło przesłaniając szklistobłękitne oczy nakryte baldachimem naturalnych, długich rzęs. Dziewczęcość podkreślały jędrne, lecz malutkie, zwieńczone perkatymi sutkami piersi. Ile się nasłucham o operacji.. ale jej usta! Stwórca tego dnia myślał o czymś zupełnie innym tworząc dzieło, które samo w sobie, bez dotyku ziemskich czarodziejów z gabinetów plastycznych zdawało się oznajmiać światu, że istnieje tylko by robić laskę. Leciutko wydęte, odsłaniające półuśmiechem biel zębów, nabrzmiałe jak młoda, nastoletnia wagina żebrząca o pierwszy seks nie obiecywały – patrząc na nie miało się pewność, że wszystko co udało się dotąd przeżyć, każda szpara, którą się zaliczyło, każdy dotyk, pierdolenie były jedynie namiastką rozkoszy , którą wyczaruje niewinna buzia Olgi. Całości obrazu dopełniał ...
    ... krągły, szczupły tyłeczek, płaski, twardy brzuch powiatowej mistrzyni średnich dystansów i dorównującą ustom powabem cipka, w tej chwili lekko rozchylona palcami, z małym, zadziornym guziczkiem łechtaczki. Dysponując tak cennymi walorami szybko zrozumiała, że wybór pomiędzy statusem małomiasteczkowej lodziary a ślubem z bagażem dziecka spłodzonego na tyłach remizy przez nie wiadomo którego, na pewno mało rozgarniętego sikawkowego z należy czym prędzej rozszerzyć. Znalazła dwa adresy, spakowała się i już na pierwszym, u pani Ewy, poszukiwania lepszego jutra zakończyła.
    
    - Podoba ci się?
    
    - Co?
    
    - Widzę, że się na mnie gapisz.
    
    - Podoba.
    
    Śmiejąc się przycisnęła piersi do szkła kabiny.
    
    - Ładne? Nigdy nie widziałam, żeby facet się pierdolił. Jak to jest z facetem?
    
    - Nie wiesz?
    
    - No wiem, ale ..
    
    - Nie ma ale. Podobnie jest.
    
    Trzy dni i sprawdziła. Idąc do pokoju dała mi klapsa. „Na szczęście”. „Nie potrzebuję”. „Potrzebujesz, ma wielkiego fiuta!”. Rozbawienie zaakcentowała strosząc brwi i puszczając oczko. Duet czy pokaz z nową dziewczyną potrafi obrzydzić seks. Szukanie wygodnych do obserwacji pozycji, zgrywanie rytmu, improwizacja pod okiem wymagającego widza, wszystko to wnosi napięcie potęgując stres. Z nią było inaczej. Intuicyjnie dostosowywała się do fabuły, eksponowała siebie, mnie, wirowała jak w tańcu ożywionym z wieków snu w cieniu portyku hinduskiej świątyni. Gdy się dołączył, dorzucając w kotłowaninę nie długiego choć rzeczywiście okazale grubego ...