1. W conversach na bierzmowanie


    Data: 14.06.2018, Kategorie: Fetysz Autor: Dzień bez Skarpetek, Źródło: SexOpowiadania

    ... wypieszczona.Po chwili rzuciła mi się na ramiona, nogami oparła na biodrach i kazała zanieść się do łóżka. Delikatnie ją położyłem i usiadłem obok niej. Kontynuowałem ssanie, całowanie i lizanie jej pięknych stóp. Po chwili sięgnęła do swych czarnych skarpetek i przyłożyła mi je do nosa. Wiedziała co dobre, bowiem zapach był cudowny. Zacząłem wwąchiwać się w ich słonawy zapach potu, potem także lizałem je. Paulina przez ten czas usiadła na łóżku i wpatrywała się w przyjemność, którą mi daje.Nagle mój szok stał się nie do opisania. Twarz Paulina znalazła się na moich białych, spoconych stopkach. Wzięła do ust moje duże palce, czując smak i zapach przepoconych po całym dniu skarpetek. Po chwili zdjęła mi skarpetki i zaczęła bawić się bosymi stopami. Nigdy wcześniej nie przeżyłem takiej przyjemności. Paulina ssała mi palce i całowała moją stopę w każdym miejscu.Postanowiłem nie zakończyć na tym zabawy. Odsunąłem stopy od Jej ust i dotknąłem nimi stóp mojej wspaniałej koleżanki. Wspólnie bawiliśmy się swoimi stopami, nasze palce przeplatały się ze sobą, nasze podeszwy chwilami łączyły się ze sobą. Łaskotaliśmy się i głaskaliśmy. Było wspaniale.Gdy już się zmęczyliśmy zobaczyliśmy, że kserowanie dobiegło końca. Wpadliśmy na pomysł, by wymienić się skarpetkami. W ten oto sposób ubrałem jej spocone, czarne skarpetki, lekko dla mnie ciasne, a Paulina ubrała moje sportowe, białe stópki. Gdy założyłem już kurtkę i buty oraz byłem gotowy do wyjścia, pocałowałem Paulinę namiętnie w usta. Czuliśmy smak swoich stóp i skarpetek. Był to jeden z najwspanialszych pocałunków w moim życiu.
«12»