1. Potrzebowska mamuśka


    Data: 21.12.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku

    Wszystkim się wydaje, że po skończeniu dwudziestu jeden lat kobieta nie ma już żadnych potrzeb. Ojczym opowiadał mi, że jako kilkunastoletni chłopiec, a było to zaraz po pierwszej wojnie światowej, zastanawiał się, czy jego wujek i ciocia nie są za starzy, żeby jeszcze coś ze sobą mieć. Jego wujek miał wtedy trzydzieści pięć, a ciocia trzydzieści lat. Dzisiaj moja córka myśli tak samo. Uważa, że jej mamuśka to już obojętne na męskie wdzięki próchno. Może zresztą jest trochę zazdrosna. Do dzisiaj, kiedy idziemy razem na jakieś party, to ja mam większe powodzenie. Wprawdzie raczej u tych starszych facetów, ale nie, żeby zaraz starych. Zresztą przez długi czas takich właśnie lubiłam, nawet jak byłam młoda. Nie fascynowały mnie te wiecznie sterczące pałeczki ćwiczone tylko po parę razy dziennie własną dziecinną rączką, ale właśnie te wytarte w tylu pizdach, przepracowane fiuty. Na to zresztą złapał mnie mój były mąż. Chuja miał jak ogier z wielką siną żyłą, a zaczął go wtykać w co popadło. Sam mi się przyznał, że pierdolił wszystko co się ruszało, z wyjątkiem budzika i jeża. Był przy tym żywym przykładem powiedzenia, że im kot starszy, tym ogon twardszy i jebał mnie na okrągło i w co się dało. Picza, dupa, cycki... Do niedawna myślałam, że lepszego nie uda mi się już znaleźć. Ale o tym za chwilę. No więc, od czasu jak mnie rzucił, uważałam, że nic więcej mnie już nie czeka i przerzuciłam się na samoobslugę. W całkiem jeszcze nieodległych latach nie było to znowu takie proste. Bo ...
    ... albo własne paluszki, albo świeca. Tak przy okazji, bardzo mnie bawiło, kiedy potem taką zużytą dosyć świeczkę wstawiałam do lichtarza i przypalałam ją w trakcie rodzinnych kolacji. Potem sprawy zaczęły się poprawiać. Wraz ze zmianami ustrojowymi i gospodarczymi w naszym kraju zaczęto otwierać rozmaite ciekawe sklepy pełne nieznanych przedtem towarów. Oczywiście byłam bardzo zadowolona, że mogę sobie już bez problemu kupić kilogram wołowiny, ale jeszcze bardziej, że mogę sobie kupić pół kilograma fiuta. Wprawdzie tylko z plastiku, ale za to jakiego.Udało mi się zgromadzić całą ich kolekcję. Od kopii fiuta największych gwiazd pomo-biznesu po proste, co wcale nie znaczy, że nie przynoszące satysfakcji - wibratory. Tyle, ze to nie to samo co ciepły, żywy chuj. Na szczęście, po pomo-shopach pojawiły się też zbawienne dla takich pań jak ja agencje towarzyskie i trzeba było trochę czasu, żeby się przemóc i zadzwonić. Ten moment wreszcie nastąpił. Tego dnia siedziałam sama w domu. Moja córka wyjechała ze swoimi kolesiami na cały weekend na wieś do jednego z nich. Pewnie nieźle tam sobie używali. Myśl o tym mnie podniecała. Jakoś przeszły mi moje upodobania do starszych panów i zaczęłam intensywnie myśleć o opiętych dżinsami zgrabnych dupkach i prężących się chujkach kolesiów córki. Zaczęło mi się robić coraz cieplej między nogami, a i jakby bardziej wilgotno. Sięgnęłam do szuflady, ale zimny plastik wcale mnie nie usatysfakcjonował. Było jeszcze dość wcześnie. Pomyślałam, że trzeba ...
«123»