1. Pod jej stopami


    Data: 23.12.2019, Kategorie: Masturbacja Autor: Robert X, Źródło: Fikumiku

    Był poniedziałek. Pogoda szara, ponura i mokra, klasyczna dla październikowych dni. Ja, uczeń 2 klasy liceum, znudzony i wymęczony szeregiem lekcji, wracałem tramwajem do domu. Kolejna lufa z matematyki a matura za pasem, jak i kiedy to wszystko nadrobię.. Miałem od cholery lekcji, a przed sobą perspektywę kilku godzin ślęczenia nad geometrią analityczną. I tak jak co dzień tramwaj wlókł się po tych samych torach, jeszcze bardziej wpędzając mnie w melancholię i psując i tak niezbyt przyjazny poniedziałek. Aż w pewnym momencie moją uwagę przykuła wsiadająca do tramwaju piękna kobieta, która z ciężkimi zakupami stanęła tuż przy moim siedzeniu. Miała świetną blond fryzurę, gustowny brązowy płaszczyk i bordową sukienkę. Ową uwagę oczywiście najbardziej zwróciłem na jej nogi, a zwłaszcza stopy. Miała niesamowite długie nogi w jasnych rajstopach i wysokie beżowe szpilki na obcasie. Była piękna i miała świetną figurę, nieco odsłonięty dekolt ukazywał górę jej cudownych jędrnych piersi. Na oko podchodziła tak pod 27, 28 lat. Gdy otrząsnąłem się nieco z zachwytu, nie zastanawiając się długo, wstałem i ustąpiłem jej miejsca. Uśmiechnięta odpowiedziała, żebym dał spokój i siedział, jednak ja nalegałem, w końcu roześmiana powiedziała, że „prawdziwy ze mnie młody gentleman” i usiadła wczytując się w jakąś gazetę wyjętą z torby. Nie mogłem wyjść z zachwytu nad tą kobietą. Nie chciałem wyjść na idiotę i natręta, który ciągle się gapi, ale co chwila spoglądałem na nią, podziwiając jej ...
    ... kształty, a wzrok spuszczając głównie na stopy w tych wysokich szpilkach. Nie umknęło to jej uwadze i co jakiś czas uśmiechała się do mnie. Ku mojej wielkiej radości założyła nogę na nogę i zaczęła bawić się butem, odsłaniając co jakiś czas śliczną piętę i podeszwę jej boskich stóp. Wyobrażałem sobie, jak zdejmuję te szpilki własnymi zębami i przywieram do tych podeszw twarzą, wyobrażałem sobie cudowny zapach, zmęczonych po całym dniu pracy jej stóp. Z tych marzeń, wyrwał mnie głos z głośników podający nazwę mojej stacji. Jeszcze raz obejrzałem dokładnie jej całość, uśmiechnąłem się i skinąłem głową na pożegnanie, lecz ona wstała i słodko powiedziała -„a widzisz ja też wysiadam na tym przystanku”. Patrząc jak dźwiga w ręku ciężkie reklamówki, zaproponowałem na przystanku, że je wezmę i zaniosę jej do domu. Nie zastanawiała się długo nad odpowiedzią biorąc pod uwagę ciężar toreb, i uśmiechnięta podała mi rękę mówiąc „Kasia jestem”. Też się jej przedstawiłem i chwytając za reklamówki udaliśmy się w stronę jej domu. W ciągu drogi rozmawialiśmy o byle czym, narzekaliśmy na pogodę, wypytywała mnie o szkołę, ja dowiedziałem się, że niedawno rozpoczęła pracę w jakiejś ekonomicznej firmie i zajmuje się czymś związanym z bankowością, szczerze mówiąc nie dbałem o to bardzo, skupiony na cholernie dobrych piersiach, cudownych nogach i co chwila, mimowolnie przykuwając wzrok do jej szpilek. Rozmowa przebiegała bardzo sympatycznie, szybko się polubiliśmy. Wreszcie dotarliśmy do drzwi jej domu. ...
«1234...10»