Pod jej stopami
Data: 23.12.2019,
Kategorie:
Masturbacja
Autor: Robert X, Źródło: Fikumiku
... Pożegnałem się i już miałem iść do domu, kiedy powiedziała -Niee, muszę Cię w zamian przynajmniej poczęstować herbatą, wejdź chociaż na chwilę. Chyba każdy się domyśla jaka była moja odpowiedź. Przekroczyłem drzwi, powiedziała „wejdź rozgość się, ciasny ale własny”. Nie zdjęła butów. Poszliśmy do kuchni gdzie zabrała się za parzenie herbaty. - Mieszkasz sama? – zapytałem - Tak, do niedawna jeszcze z przyjaciółką, ale ona znalazła już inne mieszkanie, teraz sama - To szczerze mówiąc aż dziwne, że u drzwi nie klęczy tabun mężczyzn – skomplementowałem roześmiała się i postawiła herbatę na stole. Usiadła na krześle znów eksponując swoje cudowne nogi. Dalej trochę rozmawialiśmy, a ja ciągle, ostentacyjnie przyglądałem się odsłanianej przez nią co chwile pięcie. Wreszcie z przekorą i uśmiechem spytała - Co tak wpatrujesz się ciągle w moje nogi? byłem nieco zakłopotany tym pytaniem – eeee.. yy. No, bo są naprawdę piękne – wyksztusiłem – trudno się nie wpatrywać.. Po raz kolejny odpowiedziała śmiechem.. – ojj żebyś wiedział jakie są zmęczone w tych szpilach, Matko, dosłownie ich już nie czuję po całym dniu męczenia w pracy teraz albo nigdy pomyślałem, coś mnie tchnęło i jąkając się powiedziałem - wiesz.. właściwie to nawet znam się trochę na masażu.. yyy tata jest masażystą i jeśli byś chciała, to mógłbym Ci trochę wymasować stopy, oczywiście jeśli byś chciała… Oczywiście była to totalna bzdura lecz zobaczyłem błysk w jej oku i zalotny uśmiech - W suuumie to przydałoby im się ...
... trochę relaksu.. No dobra, przekonajmy się czy naprawdę się na tym znasz, chodźmy do salonu Kiedy szedłem do salonu moja ekscytacja sięgnęła szczytu, serce waliło mi jak dzwon, nie mogłem uwierzyć, że to naprawdę się dzieje. Siadła w wygodnym fotelu, a ja kucnąłem tuż przed nim. Wyciągnęła przed siebie nogę, przystawiając podeszwę szpilki do mojej klatki i uśmiechnięta powiedziała „no to do dzieła”. Trzęsącymi się rękoma, zdjąłem z prawy but i moim oczom ukazała się cudowna, piękna stopa, której zapach natychmiast uderzył mi do głowy. Idealna, duża, delikatna, piękne paluszki, żadnych odcisków i idealnie przycięte pazurki., ewidentnie zadbana. Przez krótką chwilę wpatrywałem się tak w nią z niemal otwartą gębą, z osłupenia wyrwał mnie jej roześmiany głos mówiący „no co jest? Rozmyśliłeś się”. Wziąłem się z masaż jej boskiej stopy. Najpierw uciskałem ją dokładnie kostkami, od pięty, przez śródstopie aż po poduszki jej górnej części. Robiłem to z taką namiętnością i namaszczeniem, jakby zależało od tego moje życie. Później uciskałem stopę kciukiem od góry do dołu, jednocześnie masując wnętrzem dłoni wierzch jej stopy. Na jej pięknej twarzy widać było rozkosz. Na pewno słyszała mój przyspieszony oddech i czuła jak trzęsą mi się ręce z podniecenia. Dokładnie przyłożyłem się do każdego z cudownych paluszków, później znów wróciłem do masowania jej pięty. Właśnie spełniały się moje najskrytsze marzenia. Masowałem stopę z największą namiątnością, jak tylko potrafiłem dawałem z siebie ...