Gorący sex na tyle autobusu
Data: 25.12.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
Zeszłego lata spędzałam urlop nad morzem. Pogoda była taka sobie i pewnie byłyby to kolejne nijakie wakacje, gdybym w przeddzień wyjazdu nie poznała Krzysztofa. Od razu wpadł mi w oko. Wysoki, wysportowany, dokładnie taki, o jakim marzy większość dziewczyn. Nigdy bym nie pomyślała, że zwróci uwagę właśnie na mnie, ale widocznie coś mu się we mnie spodobało. Dzięki Krzysztofowi ostatni dzień pobytu upłynął mi bardzo przyjemnie. Dużo ze sobą rozmawialiśmy i spacerowaliśmy nad brzegiem morza. Rozumieliśmy się bez słów i było nam naprawdę cudownie. Niestety w szybkim tempie zbliżała się pora rozstania. Ogromnie żałowaliśmy, że nie dane nam było spotkać się wcześniej. Jedyną pociechą było to, że wracaliśmy do domów tym samym autobusem mniej więcej połowę drogi, a potem przesiadka i każde miało ruszyć w swoją stronę. Dobre i to, pomyślałam. Usiedliśmy na samym końcu autobusu, żeby nikomu nie przeszkadzać rozmową. Był późny wieczór, więc większość pasażerów już spała. Kiedy tak sobie szeptaliśmy do ucha, poczułam w pewnej chwili rękę Krzysztofa na kolanie. Zrobiło mi się bardzo przyjemnie, podnieciłam się. Dłoń Krzysztofa stopniowo przesuwała się coraz wyżej, między moje rozpalone uda, docierając w końcu do moich majtek i wślizgując się pod materiał. Krzyś zaczął powoli gładzić palcami moją muszelkę, delikatnie masował mój owłosiony wzgórek. Zaczęliśmy się całować. Pod wpływem jego pieszczot bardzo szybko zrobiłam się strasznie wilgotna i za wszelką cenę chciałam poczuć w sobie jego ...
... nabrzmiewającą męskość. Wydawało mi się, że nie wytrzymam dłużej tego napięcia, więc dyskretnie zsunęłam majtki i usiadłam mu na kolanach. Jego członek był już gotowy i prawie rozsadzał obcisłe spodnie. Szybko więc wypuściłam go z uwięzi i pomogłam mu wślizgnąć się do środka. był bardzo gorący. Poczułam przyjemne ciepło rozlegające się w mojej cipce i przeszywający mnie dreszcz rozkoszy. Krzyś ssał namiętnie moje sterczące sutki jednocześnie napierając na moje wargi. Byłam już tak napalona, że spojrzałam tylko na niego i szepnęłam na ucho aby wziął mnie od tyłu. On tylko się uśmiechnął. Ja uklękłam na siedzeniu tak, że opierałam się o fotel śpiącego sąsiada. Patrzyłam wprost na siedzących w autobusie ludzi. Krzyś wślizgnął się za mnie. Najpierw przyłożył swoje wargi do moich i zaczął namiętnie całować moją wilgotną cipkę, rękami gładząc pupę. Sprawiało mi to tak wielką przyjemność, że ledwo powstrzymywałam okrzyki rozkoszy, bojąc się jednak wybuchnąć i obudzić pasażerów, USA zatkałam majteczkami. Mój ogier natomiast wwiercał się językiem tak głęboko, że aż trudno w to uwierzyć, czułam jakby moja łechtaczka miała zaraz eksplodować z rozkoszy. Rzeczywiście, długo nie musiałam czekać, gorący dreszcz przeszył moje rozpalone ciało. Ten orgazm był cudowny, jednak nadal miałam ochotę na coś więcej. Tymczasem Krzysko szykował się do kolejnego natarcia. Poczułam tylko rozkoszny ślizg i powolne, rytmiczne pchnięcia. Mój cichy kochanek położył się na moich plecach i rękoma pieścił moje ...