1. Naiwność... (ciąg dalszy)


    Data: 26.12.2019, Autor: MrocznyAssasyn, Źródło: Lol24

    Dzwoniła wiele razy..ale nie mogłem jej tego wybaczyć, kłamała tyle czasu.. kochałem ja a ona miała narzeczonego za moimi plecami. Oddałem jej się...była jedyną z którą chciałem się kochać. Niestety miała już tego pana numer jeden... nie chciałem być drugi w kolejce... nie chciałem być jej zabawką. Nie odzywałem się do niej... nie chciałem jej znać po tym jak mnie potraktowała...Czułem się jak zabawka.... Wiele dni, tygodni, miesięcy myślałem o niej mając nadzieje że jest szczęśliwa. Czułem jak serce podchodzi mi do gardła, żal nie opuszczał mnie ani na chwile, nie bawiło mnie już nic. Moje zainteresowania poszły się kochać. Postanowiłem zająć się ostro siłownią i ćwiczyć częściej to dawało mi pocieszenie.
    
    Po pewnym czasie koleżanki polubiły bardzo dotykać moich mięśni wyrzeźbionych naturalnie... nie ukrywam to było miłe ale wolał bym aby to ona mnie dotykała z takim pożądaniem. Moja przyjaciółka Aneta, której opowiedziałem o tym jak się poznałem z nią i poszedłem do łóżka, była jedyną osobą której o tym opowiedziałem. Pewnego dnia zaprosiła mnie do siebie. Pojechałem do niej, pukałem do drzwi spokojnie. Otworzyła mi owinięta tylko w ręcznik w mokrych włosach... uśmiechnęła się. i powiedziała- Wejdź...- i zniknęła w swoim pokoju.
    
    Poszedłem za nią ona spojrzała na mnie i uśmiechnięta spytała- Masz zamiar gapić się na mnie teraz?
    
    -Nie nie...przepraszam-odpowiedziałem patrząc jej w oczy zawstydzony i szedłem w stronę drzwi ale złapała mnie za rękę i cofnęła... podeszła ...
    ... do drzwi i zakluczyła je uśmiechając się do mnie.
    
    Zrzuciła z siebie ręcznik i powiedziała- Ojj widziałeś mnie nagą.... chyba zasłużyłam na to samo...?-spytała patrząc figlarnie na mnie.
    
    Nie wiem czemu ale rozebrałem się... szybko ściągnąłem wszystkie swoje rzeczy i stałem przed nią nagi. Podeszła do mnie i wyszeptała- Chce Ciebie... kochaj się ze mną... chciała bym...żebyś był moim pierwszym.
    
    Pocałowała mnie nagle a ja odwzajemniłem to bardzo czule i delikatnie...powoli ją położyłem na łóżko i zacząłem całować jej szyję schodząc w dół. Całowałem jej nagie śliczne piersi... średniej wielkości, jej piękne zielone oczka patrzyły na mnie niepewnie. Miała długie włosy do samej pupy....nago wyglądała bardzo zjawiskowo.
    
    Chwyciłem w usta jej sutek i possałem...zrobiłem tak i z drugim. Lizałem jej nagie piersi dookoła sutków... całowałem je i przygryzałem co chwilę... dłońmi lekko je zgniatałem. Jej oddech przyspieszył a ja zszedłem w dół... przejechałem języczkiem od dołu do góry. Wydała cichy wstydliwy jęk dziewicy.
    
    Przyciskałem bardziej język liżąc ją miarowo i patrząc jej w oczy. Dłońmi przycisnęła moją głowę do siebie... lizałem ją mocniej i wsunąłem mój język do środka. Ruszałem nim szybko w środku. Dłońmi ściskałem mocno jej piersi, słuchając jak rozkosznie śpiewała. Jej jęki stawały się coraz głośniejsze... chwyciłem jej łechtaczkę w usta i przyssałem się mocno, przygryzłem ją lekko. Anetka zaczęła piszczeć z rozkoszy i podniecenia... zjechałem dłonią na dół i ...
«12»