1. Wyspa szczescia - 7.


    Data: 01.01.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... się. – No, pomysł jest fajny. Jestem za – przytaknęła. Jej głos brzmiał wyjątkowo ochryple.
    
    – Czemu nie. Miłe wrażenia gwarantowane – ostrożnie stwierdziła Ula. Sandra pokiwała głową.
    
    – Fajny relaks w sprawdzonym gronie – Halina postawiła na szczerość, muskając pośladek Joli.
    
    – No, i nie trzeba zabezpieczać się! – Wybuch śmiechu ogółu skwitował tekst Bianki.
    
    – Czyli co? Większość jest za powtórzeniem zabawy, prawda? – Aldona klasnęła w dłonie. Bianka rozładowała napięcie.
    
    Na pytanie odpowiedziały mruknięciem aprobaty. Aldona przyjęła ich deklarację z ulgą, bo i tak zdecydowała, że zorganizuje drugie spotkanie. Starsze zawodniczki nie stanowiły problemu. Weronika wymykała się prawie po każdym popołudniowym treningu. Ponoć miała tutaj jakąś rodzinę. Edyta nie bratała się z młodymi i niektórymi starszymi zawodniczkami, a Halinie aż świeciły się oczy na intymne party.
    
    – Super! Już się cieszę – szczerość i entuzjazm Haliny udzielił się innym.
    
    – Ja przyjdę – odważnie zadeklarowała się Pamela, z uśmiechem podnosząc dwa palce jak uczennica zgłaszająca się do odpowiedzi.
    
    – Tej to jest najłatwiej. Przy jej urodzie wszędzie stanowi atrakcję – zawistnie pomyślała Sandra. Piegi na twarzy odejmowały jej lat, ale dodawały problemów z samoakceptacją. Na dodatek czasami sepleniła. A głośno dodała: – Ja się piszę.
    
    – Ja również – Roksanie śmiały się oczy.
    
    – Też będę. Na pewno! – uradowana propozycją, swój udział skwapliwie potwierdziła Jola. Spojrzała na obie ...
    ... wielbicielki jej ciała. Obie zadowolone, uśmiechnęły się do niej.
    
    Aldi nie czekała na deklaracje pozostałych koleżanek. Tyle jej wystarczyło, żeby podjąć decyzję za wszystkie:
    
    – OK! Załatwione! Podam wam termin. Która zechce, przyjdzie i skorzysta z możliwości zabawy, a reszta... A reszta niech spada na drzewo! Kurde, tylko czytajcie smsy! I spoko: Tym razem Weroniki i Edyty nie zapraszam! – uprzedziła i roześmiała się. Wszystkie zawtórowały jej. Napięcie opadło. Każda wiedziała, że Weronika stroni od takich zabaw, chociaż domyślały się, że nie jest zakonnicą, a Edyta... Ona na pewno ma dość takich wrażeń w męskim towarzystwie. O Dorocie nie wspominały. Donosiciele to inna kategoria ludzi. Dlatego obchodziły ją szerokim łukiem, kiedy była mowa na przykład o wspólnych przyjemnościach.
    
    – I obiecuję, że druga niespodzianka tym razem wypali! – tym razem „Aldi” podniosła dwa palce jak do przysięgi. Nadal nie miały pojęcia, o czym mówi gospodyni ich imprez.
    
    „Bliźniaczki” siedziały i przysłuchiwały się koleżankom. Nie trzymały się za ręce, nie komentowały propozycji, śmiały się z żartów. Też uważały, że taka impreza jest super. Kiedy już ubrane siedziały na tapczanie i słuchały propozycji Aldony, spojrzały na siebie i od razu wiedziały, że na kolejnej się nie pojawią. Do seksu na razie nie potrzebowały „tej trzeciej”. Jeszcze nie nasyciły się sobą. Ba, nie poznały się dobrze. A tyle miłych wrażeń i doświadczeń przed nimi... Dlatego uśmiechały się, kiwały głowami i czekały aż ...
«1...345...»