Max - Rozdział 1. "Rebelle" - Opowiadania Erotyczne

Max - Rozdział 1. "Rebelle"

... piętra nad klubem. - Zaoferował Sam.

- Wybacz, ale ledwo cię znam, stary. To nie najlepszy... - Max osunął się na ziemię zupełnie jak zwłoki.

Kiedy chłopak zaczął odzyskiwać przytomność zorientował się, że leży w łóżku. Jednak nie swoim. Rozejrzał się wokół.

Pokój był przestronny i jasny. Nie miał pojęcia gdzie jest i która jest godzina, ale poczuł, że jego obie jego ręce przykute są do łóżka.

- Obudził się mój śpiący królewicz - Sam wszedł do pokoju zupełnie nagi. Dopiero wtedy Max mógł mu się dokładnie przyjrzeć. Miał on blond włosy i jasną cerę, jego ciało było delikatnie umięśnione, a krocze lekko owłosione.

- Gdzie jestem i co się dzieje? - W głowie Maxa rozebrzmiała panika.

- Spokojnie. Jesteśmy u mnie. Mówiłem, że możesz zostać na noc... A co do kajdanek to tylko taki element zabawy...

- Zabawy?! - Powtórzył gniewnie Max.

Sam wszedł na łóżko. Usiadł okrakiem na nogach chłopaka i zaczął dotykać jego brzuch.

- Co robisz? Ja nie jestem taki...

Sam pochylił się nad Maxem i pocałował go delikatnie. Dłońmi rozpinając rozporek w jego spodniach. Następnie nie odrywając ust od nastolatka zaczął rozpinać guziki w jego czarnej koszuli. Spojrzał mu prosto w oczy i skierował swoje usta na jego obojczyki, które od razu zaczął pieścić. Namiętnie przesuwał się w dół, łechcąc obydwa sutki językiem, kierował się niżej i niżej. Kiedy dotarł do linii bokserek i dżinsów Max zaprotestował. Sam włożył mu do ust knebel który leżał obok łóżka i kontynuował. ...

... Zdjął z niego spodnie i bieliznę. Jego oczom ukazał się uroczy, średniego rozmiaru członek, wydepilowany i obrzezany. Sam nie mógł się powstrzymać i natychmiast się za niego zabrał. Zaczął go namiętnie oblizywać i całować po czym wziął go do ust i zaczął ssać zadając tym samym Maxowi niesamowitą przyjemność. Po kilku minutach Max nie wytrzymał i trysnął Samowi w ustach gęstą białą spermą. Kiedy młody mężczyzna na niego spojrzał jego oczy zdawały się mówić "przepraszam", on jednak nie był zły, ani trochę. Uniósł uda Maxa rozchylając je przy tym tak by móc przyjrzeć się jego gładkiej ciasnej dziurce.

- Tak jak myślałem... Świetny tyłek, świetna dziurka. - Pochwalił i zabrał się do lizania jej ze smakiem.

Stopy Maxa spoczęły na plecach Sama. Młody blondyn pochłonięty lizaniem dziurki nowopoznanego chłopaka czuł narastające w nim podniecenie. Jego penis był już twardy i gotowy. Po chwili Sam wyprostował się i przesunął do pośladków Maxa pobierając żołędziem o wilgotną od śliny dziurke. Spojrzał mu ponownie w oczy i wsunął w niego swojego sporego fallusa. Chłopak nie mógł nawet krzyknąć przez knebel, który znajdował się w jego ustach. Czuł w sobie ogromny ból, który jednocześnie sprawiał mu ogromną przyjemność. Sam ruchami bioder regulował tempo i głębokość penetracji. Również on czuł wielką przyjemność jaką dawała mu przewaga i kontrola nad ciałem Maxa, jak i to że znajdował się w nim, że czuł jego ciepło...

Kilka minut później przyspieszył. Tempo wzrosło, nagle wszystkie ...