-
Jak by nigdy nie było...
Data: 11.01.2020, Kategorie: Sex grupowy Autor: Ewa, Źródło: Fikumiku
... się rytmicznie i dumnie jak władczyni manifestująca zwycięstwo. Piotr pieścił ustami i językiem jej nadgarstki, wnętrze dłoni, palce. Atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. Irek przez bluzkę zaczął na przemian głaskać i podszczypywać delikatnie moje sutki. Nie zapanowałam nad jękiem przyjemności, co dało Irkowi przyzwolenie na kolejne posunięcie. Zagłębił się ręką w moje majtki. Głośno westchnął z dziką satysfakcją kiedy wyczuł już mocno mokrą moją myszkę, która z radością przyjmowała każdy ruch jego palców. Moja ręka powędrowała do tyłu i zaczęła masować już mocne zgrubienie w okolicy jego rozporka. Szkoda mi się zrobiło trzymania go w tej ciasnocie i wypuściłam go na zewnątrz przeciągając skórką w dół i w górę, z jednoczesnym masażem paluszkiem jego rozgrzanej główki. Po chwili Irek nie wytrzymał! Zerwał mi gwałtownie na dół spodnie razem z majtkami i wbił się we mnie do możliwego końca! W pierwszej chwili zabolało gdyż był całkiem pokaźnych rozmiarów, jednakże podniecenie i obserwowanie Magdy i Piotra teraz w pozycji od tyłu, szybko przemieniło w ból w rozkosz. Wewnętrzny szybki ruch Irka, jego biodra obijające się o moją pupę, jego język i usta na moich uszkach i szyi, muskanie mich sutek sprawił, że szybko eksplodowałam, a chwilę potem także Irek. Przez chwilę staliśmy tak nieruchomo. Ja nieogarniająca do końca tego co się właśnie wydarzyło w objęciach dopiero co poznanego kilka godzin wcześniej mężczyzny. W czasie kiedy dochodziliśmy do siebie, Piotr z Magdą szczytowali w odróżnieniu od nas całkiem głośno. Po chwili ubraliśmy się, popatrzyliśmy na siebie wzrokiem będącym mieszaniną zakłopotania i radości, złożył na moich ustach delikatny, jakby dziękczynny pocałunek, po czym wróciliśmy do bawiącej się nadal przy ognisku grupy Jak Gdyby Nigdy Nic Nie Było...