1. Zakończenie roku szkolnego V


    Data: 23.01.2020, Autor: marcel40, Źródło: Lol24

    Część V z IX. Znalezione w sieci
    
    - Cholera spóźnię się! Cicho przeklinając do siebie nauczycielka geografii szybkim krokiem zmierzała w kierunku hali sportowej. Był ciepły wrześniowy poranek. Panował lekki gwar przed salą sportową. Dyrektor kończył mowę powitalną z okazji rozpoczęcia roku szkolnego dla młodzieży.
    
    - Na szczęście weszłam niezauważona – kalkulowała. Niemniej w oczy rzuciła się jej grupka chłopców, którzy dwa miesiące wcześniej, , sprawili, , jej pożegnanie roku szkolnego.
    
    - Zapomniałam o nich! Teraz się zacznie… myślała. Wtem przerwała jej rozmyślania dyrektor szkoły
    
    - Dzień dobry! - Jak koleżanka po wakacjach – pytała dyrektor, przedstawiając jej zarazem nową nauczycielkę, będącą jego córką.
    
    - Jestem Agnieszka – odpowiedziała z promiennym uśmiechem kobieta. Była to świeża absolwentka historii. Ładna blondynka w stalowym żakiecie budziła zainteresowanie nie tylko nauczycieli, ale przede wszystkim uczniów.
    
    - Miło mi…powiedziała nauczycielka geografii, zarazem myśląc: ale się na nią gapią, może wreszcie dadzą mi spokój – kalkulowała. Po czym przywitała uczniów w tej samej sali, gdzie następowało, , pożegnanie, , minionego roku. Nie zwracała uwagi na Jarka i dwóch jego kolegów, którzy się do niej ironicznie uśmiechali. Kończąc mowę zawołała:
    
    - Jarek, Darek i Krzysiek zostańcie na chwileczkę. Chłopcy pewnym i zdecydowanym krokiem podeszli do niej.
    
    - Gówniarze wydaje się Wam, że przejdzie Wam tak to płazem. Powinnam Was zniszczyć, ale ...
    ... widzę, że nikt się nie dowiedział…kontynuowała. Spróbujcie choć raz a gwarantuje Wam, że Wasz koniec będzie na pewno bardziej druzgocący niż mój.
    
    - Nie! Nie! Pani Profesor…- zająknął się.Jarek próbując wybrnąć z trudnej sytuacji powiedział:
    
    - Mamy nową nauczycielkę? Prawda? Czego nas będzie uczyć? bardzo ładna…
    
    - Z nią się możecie bawić, jest córką dyrektora. Na pewno Was łagodnie potraktuje… -śmiejąc się gwałtownie odeszła.
    
    - Widzicie zapomniała, nic się nie stało…sensacji nie było. Opłaciło się - triumfował Jarek wśród kolegów. Szli w ciszy po schodach mijając nową nauczycielkę.
    
    - Śliczna! Piękny kąsek– szepnęli…ale nie w zasięgu skonstatowali razem. Córka starego…nie ma co próbować dumali
    
    Następnego dnia chłopcy, jak oczarowani wpatrywali się w smukłą figurę nowej nauczycielki podczas dwóch godzin historii. Śledzili jej każdy ruch. Nauczycielka zaś wykonując kokieteryjne gesty poprawiała swoje śliczne blond włosy.
    
    - Jarek – szeptając do Darka mówił - nie wytrzymam, zaraz tu chyba eksploduję!
    
    - Proszę Państwa! Pod koniec następnego tygodnia mam lekcję pokazową będzie mnie oceniać specjalna komisja. To dla mnie bardzo ważne! Przegotujcie się dobrze do lekcji. Wiem! Jest początek roku szkolnego… - komunikowała uczniom – ale proszę Was… - zakończyła pauzą. Wtem Jarek podbiegł do biurka i stanowczo powiedział:
    
    - Oczywiście Pani Profesor. Ja gwarantuję to na 100%. Z tym, że po skończonej, udanej lekcji pójdzie Pani z nami na kawę i ciastka…dobrze? – ...
«1234»