1. Wymiana jezykowa 2


    Data: 02.02.2020, Kategorie: Geje Autor: Paweł Czapla, Źródło: SexOpowiadania

    ... popatrzeć, że tak nieskromnie pochwalę własną urodę. Spodobałem mu się. Wczoraj mnie kochał, dziś – pożądał. Teraz to on nie mógł nacieszyć się mną, a ja stałem oparty o szafkę i pozwalałem się pieścić, jak rozleniwiony kocur. Miał bardzo przyjemny dotyk. Głaskał mnie i całował, powoli lecz konsekwentnie kierując się w stronę sprzączki mojego szerokiego, skórzanego paska. Zawahał się, po czym, patrząc mi prosto w oczy, zamaszystym gestem rozpiął pasek...
    
    Jak okrutnie się potem ze mną droczył! Jak niecnie udawał, że nie rozumie, czego chcę... Cudownie mnie pieścił wszędzie dookoła, tylko nie tam, zerkając na mnie co chwilę filuternie i napawając się moim cierpieniem. Gdy wreszcie wziął go do ust, rozkosz była tak ogromna, że prawie od razu doszedłem.
    
    Nie dał mi ochłonąć. Wstał, obrócił mnie, oniemiałego z zachwytu, oparł o biurko i przygniótł łokciem. Drugą ręką pośpiesznie rozpiął sobie spodnie, naślinił go i bezceremonialnie mnie zerżnął. Wbił się od razu cały i brutalnie posuwał. Był tam zaskakująco duży. Zacisnąłem zęby, ale nie protestowałem. Zachciało mi się kochanka takiego jak imperium, to teraz mam na zmianę: rozkosz albo ból. Jak to możliwe, że mój uduchowiony przyjaciel stał się nagle tym lubieżnym, agresywnym samcem? W końcu doszedł i bez słowa udał się do łazienki, nie zamykając jednak za sobą drzwi. Zastałem go pod prysznicem z pochmurną miną. Cóż, ponoć tylko kogut piejepost coitum.
    
    - Mogę też? Zmieścimy się razem.
    
    Szybko się umyłem, a kiedy wyszedł, czekałem już z ogromnym, mięciutkim ręcznikiem, żeby wytrzeć mu plecy.
    
    - Janek...
    
    - Co, słoneczko?
    
    - Proszę, wybacz mi. Brzydzę się sobą i tym, co ci zrobiłem. Straciłem panowanie. Kocham cię, ale dla siebie mam tylko pogardę.
    
    - Pieszczochu, no co ty...
    
    - Nie rozumiesz. Ja wiedziałem, że to tak się skończy. Powinienem był dziś wyjechać.
«12»