1. Wujek z bratankiem


    Data: 17.02.2020, Kategorie: Geje Autor: chuckygore, Źródło: Pornzone

    Opowiadanie jest całkowicie fikcyjne, w porównaniu z poprzednimi moimi opowiadaniami, te jest nieco łagodniejsze. Zapraszam do czytania :)
    
    Był ciepły lipcowy weekend. Wybraliśmy się z rodzicami nad jezioro, z początku nie chciałem jechać, miałem już plany ze swoją dziewczyną, ale dałem się namówić po tym jak ojciec postawił mi ultimatum - albo weekend z rodziną, albo szlaban na wizyty u dziewczyny do końca wakacji.
    
    Byłem wtedy w wieku gimnazjalnym, z Anią poznaliśmy się na koloniach na pierwszym roku, od tamtej pory byliśmy nierozłączni. Siedziałem przy brzegu wielkiego jeziora na Mazurach i pisaliśmy ze sobą sms-y, podczas gdy moja rodzina pichciła mięso i kiełbaski na grillu. W pewnym momencie podeszła do mnie mama wyraźnie uśmiechnięta z tacką w ręku - ewidentnie odpoczynek i ładna pogoda były jej potrzebne.
    
    - Sebuś, może zjesz trochę karkówki?
    
    - Dzięki mamo, ale nie jestem teraz głodny (w myślach miałem teraz tylko Anię).
    
    - Dlaczego nie przyjdziesz usiąść z nami?
    
    - Zostanę tutaj, daj mi to, tu zjem (musiałem, bo by nalegała)
    
    - W porządku. Gdybyś jednak chciał więcej, to przyjdź i bierz, póki jeszcze ciepłe.
    
    Gdy tylko mama poszła. Wróciłem do sms-owania.
    
    - "Czemu nie siedzisz z rodziną?"
    
    - "Wolę pobyć chwilę sam"
    
    - "Nie masz tam kuzyna, czy kogoś w twoim wieku?"
    
    - "Nie ma tu nikogo poniżej 20 roku życia. chciałbym już wrócić do domu, tęsknie za tobą."
    
    - "Ja też, jak tylko wrócisz to się spotkamy".
    
    Już miałem kończyć, gdy ktoś ...
    ... zaszedł mnie z tyłu. Dosłownie podskoczyłem.
    
    - To ile ty masz teraz lat? Pewnie nieźle się tutaj nudzisz?
    
    - yyyyyy taaak. (Kim był ten facet? To mógł być starszy brat taty, którego lata nie widziałem. Miał podjechać, ale nic nie było pewne).
    
    - Ostatnio cię widziałem jak miałeś 5 może 6 lat. Bardzo wyrosłeś. Jestem twoim wujkiem, starszym bratem tego urwisa, twojego taty.
    
    - Chodzę już do Liceum.
    
    - Liceum? To pewnie masz 18 lat? Pewnie masz już dziewczynę?
    
    - Coś w tym rodzaju...Kiedy przyjechałeś?
    
    - Niedawno, podjechałem na parking 100 metrów stąd. Dzieciaki w dzisiejszych czasach tak szybko dorastają.
    
    Nagle usłyszałem wołający głos.
    
    - Sebastian!
    
    - Tak mamo? Nie zastanawiałem się dwa razy, tylko wstałem i ruszyłem w jej kierunku (Świetne wyczucie czasu mamo!) ( Facet jest denerwujący, odpierdziel się od moich spraw!)
    
    - Nie będzie ci przeszkadzać, jak się położysz na tyłach naszego namiotu?
    
    - Coo?! Wolę spać w tym pojedynczym, niedawno sam go rozkładałem!
    
    - Wiem, ale plany się zmieniły. Musimy gdzieś położyć twojego wujka.
    
    Podszedł do nas wujek. W ogóle go nie usłyszałem. Tak jakby podsłuchiwał nas cały czas z bliska.
    
    - Nie ma sprawy. Mam duże auto, prześpię się na siedzeniu. Nawet nie dyskutujmy, niech chłopak się prześpi w namiocie. Nie róbmy z tego problemu Małgosiu. Naprawdę
    
    - Ale naprawdę nie musisz.
    
    - Już postanowione ( mówiąc to, uśmiechnął się do mnie).
    
    Może nie jest w cale taki zły - Pomyślałem.
    
    Zapadła noc. Byłem już ...
«1234...16»