1. Po sasiedzku


    Data: 17.02.2020, Kategorie: Zdrada Autor: Andrzej Gdziebądź, Źródło: SexOpowiadania

    ... ale winda stała sobie spokojnie na naszym piętrze i mimo upływu czasu - nikt jej nie ściągał na dół. Po cichu zacząłem schodzić po schodach na dół. Na wysokości 1 piętra usłyszałem ciche szepty, mlaśnięcia i przyśpieszone oddechy. Przechyliłem głowę przez barierkę i dostrzegłem w półmroku Anetę z sąsiadem jak namiętnie się całują i jak on ugniata jej pośladki. Momentalnie wytrzeźwiałem, ale gość wyglądał na typ agresywny. Był dobrze zbudowany i pewny siebie. Namawiał ją na wejście na górę. Aneta wyraźnie rozważała tę opcję, ostatecznie jednak stwierdziła, że nie. W zamian za to, zaczęła znowu gorąco się z nim całować i masować jego krocze. Rozsunęła rozporek i wyjęła jego penisa. Nie był jakimś gigantem, raczej moje "widełki", więc uśmiechnąłem się z lekką satysfakcją. Mina jednak mi szybko zrzedła, gdy zaczęła go masować. Robiła to z wielką pasją i zaangażowaniem, jakby to było jej niezbędne do życia. Zaczął ją namawiać do wzięcia w usta, ale nie chciała. Wiedziałem, że odmówi! Nigdy tego nie lubiła i nie robiła tego zbyt wprawnie. Na ogół nasz seks ograniczał się do 2 pozycji - na misjonarza i na łyżeczkę. Zawsze w gumce poza czasem, gdy staraliśmy się o dziecko. Natomiast w tym momencie znacznie wzmogła pieszczoty ręką. Sąsiad poprosił ją o odsłonięcie piersi, tłumacząc, że to przyśpieszy sprawę, po czym nie czekając na jej zgodę, zsunął jej sukienkę z ramion i miseczki stanika odsłaniając spore piersi. Przywarł do nich ustami, a Aneta zaczęła go szybciej brandzlować. ...
    ... Nagle światło na klatce rozbłysło i pojawiła się starsza pani z parteru, z psem na smyczy. Aneta z sąsiadem błyskawicznie się ogarnęli. I nie dali po sobie nic poznać. Zaczęli iść w kierunku windy, grzecznie powiedzieli "dobry wieczór" i odczekali aż sąsiadka wyjdzie. Zaraz po tym sąsiad zaczął znów prosić Anetę, żeby weszła, że nie jest jeszcze tak późno i że jej mąż na pewno myśli, że jest jeszcze w klubie, co daje im jakieś pół godzinki. Zgodziła się, ale tylko na pięć minut. Jednak on chyba nie chciał czekać tak długo i przywarł do jej ust swoimi ustami. Błyskawicznie wbiegłem piętro wyżej i wezwałem windę. Wjechałem na moje piętro, wysłałem windę na 11 ste, żeby zyskać 2 minuty, wszedłem do mieszkania i wybiegłem na balkon. Budowa naszego bloku umożliwiała przy odrobinie sprawności przejście na sąsiedni balkon. Miałem stracha i zaburzenia równowagi, bo alkohol ciągle krążył, ale udało mi się przedostać na balkon sąsiada. Ponieważ był ciepły wieczór, drzwi balkonowe sąsiada były rozszczelnione. Usiadłem na posadzce i czekałem. Zobaczyłem poświatę zapalonego w przedpokoju światła, ale nic więcej. Mijały minuty, ale nic się nie działo. Wystraszyłem się, że być może Aneta ostatecznie odmówiła i weszła do domu, gdzie samotnie spał nasz syn, a mnie nie ma. Miałem przegramolić się z powrotem na nasz balkon, gdy nagle dobiegł mnie głos żony od strony mieszkania sąsiada. Wróciłem na stanowisko obserwacji i zobaczyłem, jak sąsiad wchodzi do dużego pokoju ciągnąc za rękę moją żonę. ...
«1234...»