Moja prawdziwa twarz
Data: 21.02.2020,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: Julia, Źródło: Fikumiku
Od zawsze byłam grzeczną dziewczynką, która słucha się rodziców i im pomaga. Zajmuje się młodszym rodzeństwem, nie stroni od nauki, jest cicha i spokojna. Nigdy nie wpadła w złe towarzystwo, nie zadawała się z chłopakami i nie stwarzała żadnych problemów wychowawczych. Pewnie rzeczywiście taka byłam, ale o jednej rzeczy nie mieli zielonego pojęcia, o moim wybujałym popędzie seksualnym. Nikt nie wiedział, co się działo w nocy pod kołdrą, gdy wszyscy spali. Zaczęło się to gdzieś w wieku 12 lat, choć sama nie pamiętam jak i dlaczego. Odkąd pamiętam lubiłam czytać i pewnego razu natrafiłam w domowej biblioteczce na książkę o dojrzewaniu chłopców i dziewcząt, ale jaki miała tytuł nie wiem. Przeczytałam ja od początku do koncha i lubiłam do niej wracać, nikt oczywiście nie wiedział, że cos takiego mam. Znalazłam w tej książce magiczne słowo, którego do tej pory nie znałam, czyli masturbacja i tak to się zaczęło. Na początku pieściłam tylko piersi, potem brzuch i uda a w końcu doszłam do tej najważniejszej części swojego ciała, czyli oczywiście łechtaczka. Bardzo to lubiłam i gdy tylko nadarzała się okazja pieściłam ją na różne sposoby i za pomocą różnych przedmiotów. Z czasem robiłam to nie tylko w nocy, ale też w dzień, gdy byłam sama w domu. Dokładnie nie pamiętam wszystkich przedmiotów, którymi się onanizowałam, na pewno robiłam to dłonią, ale też używałam figurki porcelanowego słonika, maskotki z twardym noskiem, wstążki do włosów, ręcznika i tyle pamiętam. Ręcznik był moim ...
... ulubieńcem, zwijałam do w rulon, wkładałam między nogi i pocierałam w górę i w dół. Chciałam z tym skończyć, ale to było silniejsze ode mnie, Tyle razy sobie obiecywałam, ze to już koniec, bo przecież tak nie można, nikt inny tego nie robi. Miałam przerwy dłuższe i krótsze, ale nigdy z tym nie skończyłam i nawet teraz czasami to robię. Najśmieszniejsze jest to, że ja nigdy nie miałam chłopaka, oczywiście do pewnego wieku, bo byłam cicha i nieśmiała. Wtedy przyszły czasy Internetu i to się zmieniło, ale dziewictwo straciłam dopiero w wieku 23 lat a potem spałam z kilkoma facetami, o czym nikt z mojej rodziny nie miał pojęcia. Wszyscy pewnie myślą, że mój pierwszy facet to mój obecny mąż a jeśli tak to bardzo się mylą. Tak jest nawet lepiej. Pomyślicie pewnie, o jakim wybujałym popędzie seksualnym ona mówi, przecież powszechnie wiadomo, że wielu nastolatków się onanizuje, ale ja nie tylko o tym myślałam. Oglądałam też programy dla dorosłych z satelity, oczywiście jak rodzice spali. Znalazłam w domu gazetkę pornograficzną i często ją oglądałam. To w niej pierwszy raz widziałam nagiego mężczyznę i penisa w cipce. Nawet pamiętam taki teksy z tej gazetki: „Jak dziewczyna złapała, tak urosła pała” a i jeszcze opis jak wygląda pieprzenie po generalsku. Często wchodziłam na czat i rozmawiałam z chłopakami o seksie, tam właśnie poznałam Bartosza, z którym straciłam dziewictwo. Później, gdy już nie byłam dziewicą poznałam na czacie dwóch dojrzałych facetów i się z nimi spotkałam. Jeden był ...