-
Pierwszy raz !
Data: 24.02.2020, Kategorie: Geje Autor: ulegly1975, Źródło: Pornzone
... wepchnął mi go i spuścił mi się w gardło. Nie połknąłem, wszystko wyplułem. Wypchnąłem go językiem. Zbryzgał mi całą twarz... Sapał i pojękiwał z rozkoszy, a ja przed oczami miałem jego grubego, zarośniętego kutasa…. Czułem obrzydzenie... Jednak byłem posłuszny. Bałem się go! Przestał sapać, wytarł kutasa w moją twarz, rozmazując tą cała resztę spermy i powiedział: – Sztywny jesteś, jeszcze dużo musisz się nauczyć cwelu… Odpowiedziałem: – Puść, bo się porzygam... – zerwałem się i zdążyłem tylko dobiec do umywalki, którą zobaczyłem obok zwykłego kaflowego pieca. Haftowałem niczym, taką pustką prosto z samego żołądka. I tylko mocny, ostry zapach jego spermy... Umyłem twarz... Gdy się odwróciłem, on patrzył na mnie twardym wzrokiem. Był goły. Zarośnięty jak małpa. Kutas już mu wisiał, długi, czerwony, a wór z jajami jeszcze dłuższy... Kazał mi się ubierać i spierdalać do domu. Nie pamiętam, jak stamtąd wyszedłem. Szedłem jak na szczudłach. Byłem jak manekin. Nic nie wiem, nic nie czułem, nic nie umiem sobie przypomnieć. Intuicyjnie skręcałem w lewo i w prawo, żeby trafić do głównej drogi. Stamtąd na stopa zabrała mnie jakaś ciężarówka. Dopiero w domu zaczęła mi wracać pamięć. Czułem się okropnie. Bolała mnie dupa i czułem się wykorzystany jak dziwka! W przedpokoju powiedziałem głośno, że jestem po kolacji, że u kumpla zjedliśmy pizzę i nic już nie chcę. Matka coś tam mruknęła, ale nie słuchałem. Gdy wszedłem do swojego pokoju, rzuciłem się na łóżko i padłem ze zmęczenia. Następnego dnia wieczorem sprawdziłem pocztę. Miałem mnóstwo wiadomości z propozycjami spotkania, niektóre ze zdjęciami bardzo przystojnych kolesi. Ale na nic już nie maiłem ochoty. Nie chciałem się z nikim spotkać. Bałem się, że będzie tak samo, że znów okaże się, że ten, kogo widzę, to nie ten, którego znam ze zdjęcia, że to nie ten, z którym się umówiłem i zostanę wyruchany jak cwel. Usunąłem swój profil, skasowałem konto, podany adres e-mail i chciałem o tym zapomnieć…