Poczuć się kobietą cz.3 (Lipiec)
Data: 28.02.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Alexia, Źródło: Pornzone
... Teraz kolej na stopy.
Powtorzył czynności na paznokciach u stóp. Gdy ostatnia warstwa została nałożona, to uniósł moją nogę i delikatnie dmuchał na palce. Nie wiem dlaczego, ale sprawiło to, że penis delikatnie się uniósł. I tutaj pojawił się mały problem. Napięcie materiału sprawiło, że moje brazyliany weszły głębiej miedzy pośladki. Nie byłam do tego przyzwyczajona i odruchowo chciałam je poprawić. Zrezygnowałam jednak. Po chwili dotarło do mnie, że jest to nawet przyjemne uczucie, lekki dyskomfort, ale dzieki niemu czułam, że mam na sobie damską bieliznę. Gdy moje stopy były już gotowe, Adam wstał i spojrzał na mnie z góry.
- Idź się przygotuj, za chwilę zaczniemy ćwiczyć.
- Makijaż, czy chodzenie na szpilkach?
- Przecieżl już się pomalowałaś!
- A w jaki sposób mam się przygotować?
- No widzisz... Myślę, że warto podkreślić Twoje nogi.
- Co masz na myśli?
- Rajstopy nadadzą bardzo dobry efekt - Uśmiechnął się po czym poszedł do schowka na buty. A ja grzecznie udałam się do pokoju, aby znaleźć odpowiednie nylony do mojej spódnicy.
***
Po chwili je znalazłam. Były to beżowe rajstopy 10 den z lycry. W skupieniu naciągnęłam je na swoje nogi, uważając aby się nie przedarły. Uczucie było bardzo przyjemne, jednak były prawie niewidoczne na moich nogach. Jedynie w odpowiednim świetle można było dostrzec niewielki połysk. Były bardzo delikatne, mogłabym je porównać do cieniutkiej pajęczynki oplatającej moje nogi. Przejechałam dłonią po swoim udzie, ...
... było znacznie gładsze niż przed założeniem rajstop.
Adam już na mnie czekał z parą lakierowanych szpilek.
- Tak się zastanawiałem, czy wypuścić Cie na głęboką wodą - Uśmiechnął się do mnie - Wybrałem obcas 9 cm.
- Ja się na tym zabiję.
- Spokojnie, to nie jest takie trudne. Załóż je i zrób kilka kroków.
Podążłam za poleceniami wujka. Włożyłam stopy w obuwie i stanęłam prosto. Obcas był dość wąski, co utrudniało utrzymanie równowagi. Po chwili udało mi się ustabilizować moje ciało. Ruszyłam do przodu. Moje ruchy były czymś pomiedzy gracją kaczki, a pingwina. Udało mi się jednak dojść do przeciwległej ściany. W drodze powrotnej straciłam jednak równowagę i rozpłaszczyłam się na podłodze. Na szczęście moje kostki i buty były w jednym kawałku.
Ćwiczyłam do późnego popołudnia z małą przerwą na obiad. Doszłam do wprawy. Może nie chodziłam jak modelka, ale z pewnością przestało mi to sprawiać trudność. Równowagę zaczęłam utrzymywać po 30 min, ale moje kroki nie były jeszcze pewne. Myślę, że cel został osiągnięty, nie powinnam się zabić idąc ulicą, chociaż... Kto wie?
Usiadłam na sofie i zdjęłam obuwie. Szpilki były śliczne, jednak stopy bolały mnie niemiłosiernie. Adam z pewnością to zauważył. Usiadł na przeciwko i zaczął je masować. Tak, to była chwila zasłużonego relaksu. Ugniatając moje pięty zaczął mi się przyglądać.
- Czegoś mi tutaj brakuje - Powiedział zamyślony - Chyba już wiem! Nie masz kolczyków!
- Chcesz mi przekłuć uszy?!
- Spokojnie, wiem jak ...