Poczuć się kobietą cz.3 (Lipiec)
Data: 28.02.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Alexia, Źródło: Pornzone
... to się robi - Uśmiechnął się - Nie martw się, nic nie poczujesz.
Zostawił mnie na moment i po chwili wrocił z igłą oraz parą małych, srebrnych kolczyków. Stanął za mną i zaczął masować moje ucho.
- Spokojnie, to będzie tylko chwila. Zamknij oczy, jeżeli musisz.
Nim skończył zdanie, poczułam ukłucie, a następnie potworny ból. Adam chwycił jeden z kolczyków i włożył mi go w świerzy otwór w uchu. Po chwili powtorzył czynność przy drugim.
- I po kłopocie - Roześmiał się - Nie ściągaj kolczyków nim ranki się nie zagoją.
Czułam jak puchną mi uszy, a ranki pulsowały miarowo.
***
Reszta niedzieli minęła spokojnie i bez większych ekscesów. Nastał kolejny dzień. Mój pierwszy raz w pracy! Byłam już gotowa do wyjścia. Elegancka biała koszula, a pod nią zwykły biały biustonosz. Czarna spódniczka do kolan, lekko falowana, cieniutkie rajstopy i czarne balerinki (Po wczorajszym treningu stopy bardzo mnie bolały. Nie byłam gotowa na obcasy). Na twarzy delikatny makijarz, a włosy ponownie zaplecione w warkocz.
Okazało się, że sklep w ktorym przyjdzie mi pracować jest oddalony zaledwie o 3 ulice od domu Adama. Dotarliśmy do niego na godzinę przed otwarciem. Wujek oprowadził mnie po pomieszczeniach, pokazując gdzie jest magazyn, jakie modele butów mają i ucząc mnie rozmiarówki. Sklep był wielkości przecietnego CCC, jednak wyposażenie było bardziej ekskluzywne. Pomimo wyżych cen i znacznie lepszej jakości obuwia, nie był to sklep przeznaczony wyłącznie dla elity. Każdy ...
... mógł znaleźć tutaj coś dla siebie. Po jakimś czasie zjawiła się Annika i Caroline. Dzisiaj były tylko one. Jutta musiała wziąć sobie wolne z powodów rodzinnych. Dziewczyny wydawały się być miłe i szybko złapałyśmy wspólny język. I o dziwo... Żadna z nich nie zorientowała się, że nie jestem dziewczyną. Annika nawet pochwaliła moje włosy (pewnie chciała się podlizać siostrzenicy szefa). Podczas pracy nie miałyśmy zbyt czasu na rozmowę. One obsługiwały kasy, a ja spacerowałam po sklepie układając towar i szukając klientów którzy potrzebowali pomocy. A kilku ich było.
Na początku starałam się unikać kontaktu z ludźmi, jednak wiedziałam, że muszę się przełamać. Ok. godziny 10 zauważyłam kobietę przed 40-stką która wyglądała na zagubioną.
- Dzień dobry. - Zaczęłam nieśmiało - Czy mógłabym w czymś pomóc?
- Tak, szukam sandałów na obcasie - Miała bardzo przyjemny głos - Coś takiego... W czym można spędzić cały dzień, rozumie mnie Pani?
Po wczorajszym dniu rozumiałam doskonale.
- Zaraz poszukamy - Uśmiechnęłam się serdecznie - Niech Pani chwilkę zaczeka, zaraz wrócę.
Buty znalazły się w dość niskiej cenie, dokładnie takie jakich życzyła sobie tamta Pani. Następni klienci również nie sprawiali większych problemów, jednak nie każdego udało mi się zadowolić. Pomimo tego uważam, że pierwszy dzień pracy był udany. Oby tak było zawsze.
Już po zamknięciu Adam poszedł do domu przygotować kolację, a ja wraz z Anniką i Caroline sprzątałyśmy sklep. Adam powierzył mi klucze i ...