1. Jego brat, jego zabawka cz.1


    Data: 21.06.2018, Kategorie: Geje Autor: elvoyante, Źródło: Pornzone

    Czarek bywał wcześniej w Warszawie, ale dopiero teraz miał się tam przeprowadzić na stałe. Znał miasto jako tako, miał w nim paru znajomych, w tym oczywiście Dawida, starego przyjaciela z liceum. Wysoki i dobrze zbudowany Dawid podobał się Czarkowi od samego początku szkoły. Zawsze dobrze się dogadywali, chociaż trzeba przyznać, że Dawid potrafił być bardzo onieśmielający. Był bardzo męskim kolesiem, aroganckim i pewnym siebie, co Czarkowi zawsze imponowało. Obaj byli bardzo wysportowani, ale to za Dawidem oglądała się połowa dziewczyn w liceum. Było w nim coś zajebiście pociągającego, wrodzony samczy magnetyzm. Od zakończenia szkoły i wyprowadzki Dawida do Warszawy ich relacje się trochę osłabiły, ale nadal utrzymywali ze sobą kontakt, a Czarek kilkukrotnie odwiedził znajomego w stolicy. Kiedy nadszedł moment przeprowadzki do Warszawy, Dawid napisał do Czarka, że może śmiało wprowadzić się do jego mieszkania. Właśnie dlatego Czarek jarał się przeprowadzką podwójnie.
    
    Przyjechał do Warszawy w czerwcową sobotę przed południem. Dawid miał odebrać go z dworca, ale tuż przed przyjazdem napisał, że zaspał i nie zdąży. Czarek miał się sam dostać do nowego mieszkania, gdzie znajomy miał go przywitać ze śniadaniem. Podróż minęła mu bardzo szybko. Jadąc metrem, co chwila poprawiał swoje krótkie ciemne włosy, przyglądając się odbiciu w szybie. Nie widzieli się z Dawidem już od prawie pół roku. W pewnym momencie, Czarek uświadomił sobie, że bezwiednie masuje się po kroczu przez ...
    ... spodnie. Myśl o ponownym spotkaniu z licealnym kolegą bardzo go cieszyła.
    
    Wreszcie dotarł na miejsce. Wspiął się na dziesiąte piętro wieżowca i zapukał do drzwi mieszkania Dawida. Po raz ostatni poprawił włosy i wziął głęboki oddech. Usłyszał przytłumione kroki w korytarzu wewnątrz mieszkania. Jego serce biło nieco szybciej niż normalnie. Rozległ się szczęk zamka. Drzwi otworzyły się.
    
    - Siema, Czarek!
    
    W progu stał Dawid, w samych szortach dresowych, eksponując swój idealny sześciopak. Jego zniewalający uśmiech wyrażał szczerą radość.
    
    - No cześć - odpowiedział Czarek, nie odrywając wzroku od gładkiej, lekko wyrzeźbionej klaty Dawida.
    
    - Właź, młody właśnie skończył robić śniadanie.
    
    Czarek od razu domyślił się, że Dawid mówi o swoim młodszym bracie, Michale, którym z nim mieszkał. Od tej pory mieli więc mieszkać we trójkę. Chłopak wszedł do środka i zaczął zdejmować buty. Dopiero kiedy schylił się, żeby rozwiązać sznurowadła, zauważył, że lewa stopa Dawida była bosa, a na prawą miał naciągniętą białą skarpetkę, która wyglądała na noszoną od dłuższego czasu.
    
    - Przechodź do kuchni - zaprosił go Dawid i pokazał na drzwi w głębi korytarza.
    
    Po całym mieszkaniu roznosił się zapach świeżej jajecznicy. Kiedy przeszli do kuchni, Czarek zobaczył na stole dwa talerze z gotowym śniadaniem. Trochę zdziwiło go, że nie ma trzeciego talerza dla młodszego brata.
    
    - Michał z nami nie je?
    
    - Nie, Michałek czeka na nas, aż skończymy - powiedział Dawid, uśmiechając się ...
«1234...»