Zielona szkoła
Data: 14.03.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Lucifer, Źródło: Pornzone
Nazywam się Marek, uczę się średnio, zamiast nauki wolę spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Uprawiam dużo sportu, dzięki czemu mam atletyczne ciało. Dopełnieniem mojego wyglądu były niebieskie oczy, krótkie blond włosy i 1,80 wzrostu. Jestem też gejem, od gimnazjum wiedziałem, że pociągają mnie faceci. Moim największym marzeniem było zaliczyć mojego wychowawcę Jakuba. Miał 40 lat, był wysoki miał ponad 1,90 wzrostu i umięśnioną sylwetkę. Brunet z lekko siwiejącymi włosami i zajebistą brodą, piwnymi oczami i śnieżnobiałymi zębami. Byłem nim zafascynowany, był jak zakazany owoc. Chciałem, żeby zwrócił na mnie uwagę. Zapisałem się nawet na kółko z angielskiego, chciałem spędzić z Nim jak najwięcej czasu. Nie pomagało nawet przypadkowe ocieranie. Miałem na Niego nieziemską ochotę a jedyne co mogłem to zaspokajać się do myśli jak nadziewa mnie na swojego chuja. Myślałem że już tak zostanie, aż pewnego dnia na godzinie wychowawczej oznajmił klasie, że jedziemy na zieloną szkołę.
W dniu wyjazdu oczywiście musiałem się spóźnić na autokar. Gdy przybyłem na miejsce wszyscy już byli w środku.
Masz szczęście Marek, mieliśmy już jechać bez Ciebie – powiedział Jakub z lekkim uśmiechem.
Bardzo Pana przepraszam, budzik mi nie zadzwonił i zaspałem – próbowałem się tłumaczyć.
Nic nie szkodzi, wsiadaj szybko, musimy już ruszać – oznajmił Jakub. Włożyłem walizkę do bagażnika i wsiadłem do autokaru. Poszedłem na koniec autobusu do reszty chłopaków. Na 21 osób w klasie była nas ...
... tylko 5, oczywiście żaden z nich mnie nie pociągał, marzyłem tylko o Jakubie. Na początku wszyscy rozmawiali o wycieczce.
Mam w bagażu litr wódki – powiedział Karol, mój kolega ze szkolnej ławki, z wysportowaną sylwetką, ciemny blondyn o piwnych oczach, często razem graliśmy w piłkę i spędzaliśmy razem czas po szkole.
- O kurwa zapomniałem spakować swoją
Spoko na miejscu na pewno jest jakiś sklep, coś się wymyśli – pocieszył mnie Karol. Po kilku godzinach dotarliśmy na miejsce, autokar zatrzymał się pod pensjonatem. Wszyscy wysiedli, wzięli swoje bagaże i udali się pod recepcję. Jakub odebrał klucze, ale miał chłopakom coś do powiedzenia. Niestety, ale przez pomyłkę pokój 5 os. został wynajęty, jeden z Was będzie musiał spać ze mną w pokoju – powiedział Jakub. W duchu się cieszyłem się, że to mogę być ja, aż mógłbym skoczyć z radości, ale nie dałem tego po sobie poznać.
Odeszliśmy na bok. Chłopaki nie wiem jak wy, ale ja nie mam zamiaru tracić tej wycieczki na spanie z wychowawcą, nawet nie będę mógł się napić – mówił wkurzony Karol. Reszta chłopaków miała takie samo zdanie. Musiałem coś wymyślić, nie mogłem przepuścić okazji na spanie w jednym pokoju z obiektem moich marzeń, ale też nie mogłem powiedzieć chłopakom, żebym to ja spał z Jakubem w pokoju.
Wiem, będziemy ciągnąć zapałki. Ten z najkrótszą będzie spał w pokoju z Panem Jakubem, tak będzie sprawiedliwie – zarządził Karol. W duchu modliłem się o najkrótszą. Gdy była moja kolej, drżącą ręką wyciągnąłem ...