-
Stopy Eweliny cz.2
Data: 23.06.2018, Kategorie: Stopy, Autor: KoVoKo, Źródło: Pornzone
Cześć! Witam was w kolejnej części opowiadania o pięknych stopach Pani Ewelinki. Parę dni po poprzednim zajściu siedziałem i grałem na komputerze. Nagle zobaczyłem, że Ewelina wysłała mi wiadomość. Odczytałem ją: - Szybko chodź do mnie! Rodziców nie ma! Dobrze się składało, ponieważ moich rodziców także nie było w domu. Ubrałem się i pobiegłem do Eweliny. Była godzina 9 a ja biegałem. Trochę się zmęczyłem lecz w końcu u celu. Dotarłem do domu Eweliny. - Cześć Ewelina! - Wejdź do środka i Ci coś powiem... Wszedłem do budynku i rozebrałem kurtkę. - Czytałam dużo o fetyszach i mnie to podnieca. Mam nadzieje, że ciebie też bo będziesz miał niezła jazdę. A kolejne pytanie. Jak ty się do mnie przywitałeś? Na kolana i całuj stopy! No już! Ewelina miała dzisiaj na sobie to samo co wcześniej. Wykonałem polecenie i całując stopy w rajstopach Eweliny mówiłem: - Wybacz Pani, że Cię tak brzydko przywitałem. Ale teraz witam Cię z pełnym szacunkiem. Proszę o wybaczenie. Ewelina śmiejąc się powiedziała: - Dobrze! Teraz marsz za mną! I poprowadziła mnie do swojego pokoju. Usiadła na łóżku i zaczęła: - Okej, na początek coś luźnego. Może ty zaproponujesz? Bez wahania odpowiedziałem, a wręcz wykrzyczałem: - Wąchanie zapachu pięknych stóp! - Skoro chcesz... Ściągaj trampka i wąchaj! Powolutku ściągałem trampka. Zapach był tak intensywny, że czułem go z daleka. Przyłożyłem nos do jej rajstop i wąchałem. Nagle Ewelina powiedziała: - Pamiętasz ...
... ostatnie spotkanie? Byłam ubrana w to samo... Dzisiaj tez mam to samo. A wiesz co jest najlepsze? Od ostatniego spotkania czyli prawie 4 dni się nie myłam ani nie przebierałam. Jak Ci się podoba zapach? - Jest piękny! Bardzo intensywny, zapewne też go czujesz. - Nie czuje, ale ty czujesz! Nie marudź tylko wąchaj. A ja idę spać! I położyła się spać. Wąchałem jej stopy od godziny. Nagle wstała: - Ale miałam sen! Ale nie ważne! Jak się podoba? Wąchasz cały czas czy przestałeś? - Wącham cały czas Ewelino. Kopnęła mnie dosyć mocno i powiedziała: - Ty do mnie Ewelino mówisz? Oczywiście czasami możesz, ale zwracaj się do mnie Pani lub Pani Ewelino. Za każdą źle zrobioną rzecz będzie kara! Teraz pierwsza z nich! Lepiej słuchaj! Połóż się na podłodze, zamknij oczy ale nie otwieraj bo będzie jeszcze większa kara i otwórz buzię. Tak jak Ewelina kazała: Położyłem się na podłodze, zamknąłem oczy i otworzyłem buzię. - Okej to teraz tak. Pamiętaj nie zamykaj buzi, a oczu nie otwieraj! I nagle usłyszałem plujnięcie. Ślina wleciała do mojej buzi ale jej nie połykałem. - No już! Połykaj! Nie bój się! I połknąłem ślinę Eweliny. Była bezsmakowa jak to ślina czyli opisać nie mogę lecz było to podniecające - Dobrze! Wstawaj i bierz się do roboty! Masuj moje stopy! A ja poczytam książkę. Położyła się na łóżku i zaczęła czytać. Ja masowałem jej stopy, były cudowne. Około 30 minut po masowaniu wstała i powiedziała: - Starczy. Mam jeszcze parę atrakcji. Za ...