-
Stopy Eweliny cz.2
Data: 23.06.2018, Kategorie: Stopy, Autor: KoVoKo, Źródło: Pornzone
... mną! I poszliśmy do łazienki. Stanęła przed toaletą i powiedziała: - Deska klozetowa do góry! Moje spodenki i rajstopy też! Wykonałem polecenia. Podniosłem deskę do góry. Złapałem za jej spodenki i zsunąłem na dół. Z rajstopami to samo lecz je ściągnąłem tylko do kolan. Usiadła na toalecie i zaczęła sikać. - Okej skończyłam. Podetrzyj mnie! Wziąłem papier i delikatnie pocierając po łonie Ewelinki wycierałem jej mocz. Gdy skończyłem chciałem wyrzucić papier do toalety ale Ewelina krzyknęła: - EJ, EJ, EJ! Najpierw papier musi być czysty! Zlizuj mój mocz z papieru! Jak zaschnął zjedz papier! Zrobiłem to. Przyłożyłem papier do ust i lizałem. Jej mocz był podniecający tak jak ona cała. Niestety papier był brudny od moczu. Musiałem go zjeść. Umieściłem go w ustach i połknąłem. Na szczęście nie był to duży skrawek. - Dobrze! Teraz rób co chcesz! Zrobiłem to co chciałem czyli zacząłem lizać stopy Ewelinki. Lizałem około 10 minut, gdy nagle krzyknęła: - Dobra starczy! Musisz już iść... - No dobrze. - Odpowiedziałem ubierając Ewelinie rajstopy i spodenki. ...
... Ruszyłem to wyjścia i ubrałem kurtkę. - Domi jeszcze jedno na sam koniec. Wyciągnij ręce przed siebie. Zrobiłem to i plujnęła mi na ręce. - Zliż moją ślinę! - I zaczęła się śmiać. Zrobiłem to ukucnąłem, ucałowałem kilkadziesiąt razy stopy Pani i wstałem. - Domi, a teraz tak na serio... Czytałam o internecie o tych rzeczach i nie wiem co strzeliło mi do głowy aby robić to tobie... Wybaczysz? - ALEŻ CO? Przecież jesteś moją Panią a to jest dosyć fajne! Mogę robić to codziennie! - Padłem na kolana i całując stopy błagałem - Proszę! Róbmy to częściej! Przeczytaj więcej! Rób więcej takich reczy! - Ale naprawdę? Przecież to obrzydliwe... a ja głupia. Ale skoro nalegasz to jutro o 10 się widzimy. - Dziękuje Pani Ewelino. To wcale nie jest obrzydliwe... Pani jest cała piękna. Mogę zrobić wszystko co jest obrzydliwe dla Pani. - Pocałowałem rajstopy Ewelinki w miejscach uda i stóp. Podziękowałem jeszcze raz, pożegnałem i wychodząc Ewelina kopnęła mnie nogą. Zaczęła się śmiać, tak jak i ja. Mam nadzieje, że następny raz będzie również cudowny. Dzięki za poświęconą uwagę!