1. Wizyta u lekarza


    Data: 19.03.2020, Kategorie: Geje Autor: Marcin, Źródło: Fikumiku

    Był chłodny wrześniowy poranek. W sierpniu, po ukończeniu tzw. "osiemnastki" wybrałem się na badania okresowe, ot tak żeby zobaczyć czy wszystko jest w porządku... Po krótkim wyczekiwaniu, w końcu wszedłem do gabinetu. Widać że był on najczęściej używany do badania kobiet - świadczył o tym przede wszystkim fotel ginekologiczny. Przywitał mnie lekarz, młody blondyn z niebieskimi oczami. Jego nienagannie zgolony zarost, ułożone na żel włosy, oraz bardzo męski głos podnieciły mnie od razu. Zaczęło się standardowo - najpierw ciśnienie, potem ważenie, mierzenie, rozmowa o szczepieniach. W końcu lekarz rzekł: -Idź za parawan, rozbierz się i przyjdź. Rozbierając się momentalnie zacząłem fantazjować, tak że kutasek powoli podnosił się do góry. Gdy wróciłem lekarz kazał położyć mi się na fotelu ginekologicznym. Szczerze mówiąc zawsze chciałem to zrobić, poczuć się trochę jak kobieta, ot taki fetysz. Gdy już się odpowiednio usadziłem, poczułem to zajebiste uczucie siedzenia z rozwartymi nogami w powietrzu, a kusiek mój rósł dalej. Lekarz zapytał się czy jest mi wygodnie, zażartowałem że bywało lepiej, mimo że byłem bardzo zadowolony z tej pozycji. Lekarz założył niebieskie rękawiczki, i przystąpił do badania. Najpierw wybadał jądra, wtedy poczułem jego ciepły i pełen miłości dotyk. Następnie przeszedł do penisa, zapytał się czy miałem kiedyś stulejkę. Po odpowiedzi przeczącej, odwinął skórkę w dół i w górę co podnieciło mnie jeszcze bardziej. W końcu podszedł do szafki stojącej na ...
    ... drugim krańcu gabinetu. Kiedy wyciągnął "nawilżacz" i wizernik, byłem już pewien co teraz nastąpi. Byłem bardzo podniecony, mój sprzęt stał już prawie niczym żołnierz na baczność. Lekarz nałożył na moją dupcię odrobinę żelu, resztą posmarował wizernik. Spojrzał się na mnie bardzo przyjemnym wzrokiem, po czym wprowadził wizernik do odbytu. Poczułem chwilowy ból który jednak szybko ustąpił euforii, aż stęknąłem z przyjemności. -Boli Cię? - zapytał po chwili lekarz. -Wręcz przeciwnie, jest mi bardzo przyjemnie - wypaliłem ni z głupa frant, po chwili zaczerwieniłem się jak burak. Gdy wyjął ze mnie wizernik, odłożył go wraz z rękawiczkami na stoliku lekarskim. -U ciebie w tym miejscu jest wszystko w porządku, ale z przyjemnością zbadałbym to jeszcze raz - powiedział napalonym głosem, uśmiechając się serdecznie. Czym prędzej odwzajemniłem uśmiech. Wyszedł na chwilę z sali, usłyszałem jak wołał do rejestratorki że ma przerwę na kawę, po czym wracając zamknął gabinet od wewnątrz na zasuwkę. Krzysiek, bo tak nazywał się doktor przysunął jednym posuwistym ruchem stołeczek pod fotel na którym siedziałem i usiadł owym stołeczku. Spojrzał mi głęboko w oczy, po czym wziął moją pałkę do buzi i zaczął ją ssać, najmocniej jak umiał. Takiej rozkoszy nie przeżyłem jeszcze nigdy, w wieku 17 lat próbowałem zacząć swoje życie seksualne z koleżanką, lecz nie była to próba udana. Po kilku minutach nie wytrzymałem, spuściłem się doktorkowi w usta, on zaś połknął wszystko z pokorą. Po wszystkim wstał, ...
«12»