Cuckold - wersja odwrócona p.2
Data: 22.03.2020,
Kategorie:
BDSM
Sex grupowy
Dojrzałe
Autor: napalony345, Źródło: xHamster
... Raz za razem wbijałem się nią całym swoim kutasem, by wyjść nim całym i z powrotem. Pierwsza doszła Kamila. Musiała być tym wszystkim cholernie podniecona, bo jak rzadko kiedy miała tryskający orgazm. A to wszystko na twarz Iwony. d**ga doszła Iwona, po takim poście czułem jak orgazm wstrząsa nią całą, aż padła z wycieńczenia na stole. Ostatni byłem ja, zalewając jej odbyt sporą dawką spermy. Po wyjęciu kutasa z jej tyłka miałem ochotę na coś jeszcze.
-Kamil chodź tu.-
Zrobiła jak prosiłem. Złapałem ją za włosy, siłą zmusiłem by uklęknęła i nakierowałem twarz na tyłek żony, z którego ciekła strużka mojej spermy.
-Spijaj wszystko.-
Zrobiła to bez sprzeciwu. Cholernie mnie to podnieciło, patrzeć jak musi ona spijać mój nektar z tyłka swojej niewolnicy. Mimo dość sporego orgazmu, mój kutas już zaczął ożywać. Gdy w końcu tyłek żony był czysty wydałem Kamili kolejne powiedzenie.
-Wypnij mocno tyłek.-
I ponownie usłuchała. Klęczała teraz z twarzą na kafelkach i idealnie wystawionym w moją stronę tyłkiem. Nie zastanawiając się długo zrobiłem jej to samo co swojej żonie, ona miała jednak tym lepiej, że mój kutas wciąż był mokry, do tego bardziej śliski bo wciąż w spermie. Po raz pierwszy uprawiałem z nią anal, możliwe że to był jej pierwszy raz w ogóle. Mimo początkowego bólu, jednak zaczęła jęczeć równie mocno co wcześniej moja żona. Posuwałem ją ostro, aż obydwoje dostaliśmy orgazmu po raz d**gi, podłoga pod nią zaczęła robić się mokra, znów miała orgazm tym ...
... razem jeszcze bardziej obfity. Mój tymczasem był co prawda już nie tak duży, ale również przyjemny. Wyciągnąłem fiuta z jej tyłka, by zobaczyć jak po chwili wycieka z niego moje nasienie. Podszedłem teraz do stołu, do ust Iwony.
-Czyść.-
Mimo zmęczenia złapała go ustami i po chwili cały był czysty. Kamila w tym czasie stała już na nogach, choć ledwo. Nie ma co się dziwić, po dwóch takich intensywnych orgazmach. Podszedłem do niej i pocałowałem w usta.
-Byłaś wspaniała.-
-Dzięki. Ty również.-
Znów się pocałowaliśmy. Po czym odwiązaliśmy Iwonę od stołu i kazaliśmy jej wstać. Była równie zmęczona co i my, z obolałym tyłkiem i cała biała od mąki.
-Dokończ co tu miałaś do roboty i idź się umyj. Od razu też możesz zacząć się szykować do kolacji.- nakazałem jej.
Po czym zwróciłem się do Kamili.
-Tymczasem chodźmy, weźmy długą, gorącą kąpiel.-
Jak zawsze zasiedliśmy do kolacji o godzinie 20. Ja w swoim ulubionym, czerwonym garniturze. Kamila w pięknej, czarnej wieczorowej sukni z dużym dekoltem i plecami kończącymi się idealnie w miejscu gdzie zaczynały pośladki, rozpuszczonymi włosami i czarnymi szpilkami. Iwona natomiast tak jak zawsze naga, jednak z tą różnicą że na nogach miała czarne pończochy, czerwone wysokie szpilki i włosy uwiązane w warkocz z tyłu głowy. Kolacja wigilijna to był jeden z niewielu momentów w ciągu roku, kiedy prawie na równi z nami (może od razu zaznaczę, że oprócz tego było to jeszcze śniadanie wielkanocne, jej urodziny, dzień kobiet i ...