-
Alterego
Data: 24.03.2020, Autor: likeadream, Źródło: Lol24
... że będę bił. Znam dużo przyjemniejsze funkcje, jakie możesz pełnić w tej pozycji… Uklękłam więc , ledwie trzymając się na drżących udach. Słyszałam Jego kroki. Pewne. Stanowcze. Takie jak powinny być. - Ręce z tyłu. – Polecenie wydane tonem nie znoszącym sprzeciwu. Ułożyłam dłonie nad pośladkami , unosząc się lekko w górę, dla utrzymania równowagi. Po chwili miałam je spięte mocno, a ja zostałam popchnięta na łóżko . Moja pupa była teraz idealnie wyeksponowana. Bezbronna. -Liż…- dostałam do wylizania Jego palce, które po chwili znalazły się w moim ciasnym odbycie. Bez ostrzeżenia. Poczułam ból, jęknęłam, choć to nie jest najodpowiedniejsze słowo. Zaskowyczałam. -Jesteś taka ciasna… Zaraz Cię rozsunę. Splunął obficie między moje pośladki, czułam jak ślina cieknie leniwym strumieniem na mój odbyt i dalej , na wejście do mokrej cipki. Oddychałam coraz szybciej, bo w mojej pamięci odżył ból, który czułąm ostatnim razem. Chwycił mnie oburącz za biodra nie pozwalając na dezercję. Naparł z całej siły. -Powoli, proszę, Panie! – wyjęczałam między kolejnymi głębokimi wdechami, ale w odpowiedzi dostałam tylko kolejne pchnięcie i kolejne ukłucie bólu. Ten jednak powoli zaczynał zamieniać się w przyjemność. -Dojdź we mnie, proszę… - prosiłam kiedy czułam, że zbliża się koniec. - Nie mała, nie tak szybko… Wyszedł z mojej pupy, nakazał klęknąć na podłodze. Zaczynałam otwierać usta w geście protestu. -Nie próbuj nawet… -Wysyczał niskim tonem głosu. ...
... –Wyczyścisz go teraz dokładnie, i będziesz to robć dotąd aż nie zleję Ci się do pyska. Zrozumiano? -Tak, zrozumiałam- odparłam zrezygnowana. Zaczęłam go ssać tak intensywnie jak tylko potrafiłam. Wiedziałam, że będzie wchodził w moje gardło. Że będę się krztusić. Dławić. Że będzie brakowało mi oddechu. I tego pragnęłam. Po kilku minutach poczułam w ustach smak ciepłej spermy, która raz za razem uderzała w moje gardło. Piłam zachłannie czując, że rozkosz Pana jest moją rozkoszą. Przytuliłam głowę do Jego ud. Odpoczywaliśmy. - Chodź do łazienki. Opłuczę Cię. Delikatnie poprowadził mnie w stronę wanny , uwalniając wcześniej zdrętwiałe dłonie. Weszłam do środka. Chwyciłam słuchawkę. -Zostaw! Powiedziałem, że JA cię opłuczę! Spojrzałam przerażona. Wiedziałam, że ma na myśli oddanie moczu na moje ciało. Wiele razy fantazjowałam na ten temat, ale nigdy… Nie zdążyłam doprowadzić swoich myśli do końca kiedy poczułam ciepły strumień spływający po moim ciele. -Otwórz usta. Masz pić, rozumiesz? -Ale ja nie mogę, nie potrafię!!! - Pokażę Ci, że jesteś zdolniejsza niż myślisz… Chwycił mnie za szczękę, i ściskając mocno zmusił do otwarcia ust. Po chwili poczułam jak napełnia mi usta ciemnożółtym płynem, a ja zmusiłam się do połknięcia go. Po chwili zalał mi całą twarz. Włosy. Zaczęłam się dotykać. Wiedziałam, że zaraz dojdę. -Zabierz dłonie! Nie pozwoliłem Ci skończyć! Masz się wykąpać i być dla mnie gotowa za 10 minut. -Tak Panie… To opowiadanie również już ...