Psycho-logicznie... kolejny krok - Opowiadania Erotyczne

Psycho-logicznie... kolejny krok

... co natychmiast zauważył teść.

– A ty co, Joasiu, tak się obijasz? – spytał. – Za siebie nie wypijesz do dna?

Joanna posłusznie spełniła sugestię teścia. Siedzieli tak wokół ławy. Atmosfera była nijaka, powiedziałbym wręcz sztywna. Rozmowa się nie kleiła. Każdy był pogrążony we własnych myślach, czyli myślał o tym, co ma nastąpić… Nagle Maciek zaproponował:

– A może zagramy w karty?

– Ale w co? – spytał wujek.

– W coś prostego i szybkiego… Na przykład w „gołą wojnę”.

Wszyscy zgodzili się na to. Teść podał dwie takie kart, potasował i rozdał. Zasada była prosta – ten kto przegra, zdejmuje jednego ciucha z siebie. Gra toczyła się już dobrą chwilę, a panowie siedzieli już prawie nago, nie licząc slipek. Tymczasem Joannie karta „szła” – wygrywała za każdym razem i nie musiała jak na razie zdejmować z siebie niczego, więc siedziała w tym, w czym przyszła. Kolejne rozdania znów wygrywała i po chwili panowie siedzieli całkiem nago. Joanna spoglądała na nich uśmiechając się sama do siebie. Trzech mężczyzn, nago, każdy ze słusznych rozmiarów kutasem, pomijając wuja, który miał nie kutasa, lecz ogromne kutasisko. Wszystkim panom penisy z lekka nabrzmiały. Joanna patrząc na nich powiedziała:

– No panowie, kto tu jest najlepszy? Gramy dalej?

Zapadła cisza, a Joanna ciągnęła dalej:

– No obiecuję, że jeśli przegram jakąś partię, to od razu rozbiorę się całkiem.

Panowie skwapliwie skinęli głowami na znak aprobaty, licząc w duchu, że uda im się wygrać chociaż ...

... raz, bo do tej pory sromotnie przegrywali partię za partią. Nie musieli długo czekać. Kolejne rozdanie i Joanna przegrała. Cóż… słowo się rzekło i Joanna podniosła się z fotela, stanęła na środku pokoju i spojrzała na siedzących panów. Cała trójka panów wpatrywała się z napięciem na twarzach w jej postać, czekając na dalszy ciąg wydarzeń. Joanna nie spiesząc się zaczęła rozpinać zamek w sukience kołysząc zmysłowo biodrami, powoli zsunęła najpierw jeden rękaw sukienki, potem d**gi… sukienka powoli odsłaniała jej koronkowy biustonosz, skrywający piękne, duże piersi. Sutki miała już nabrzmiałe od wcześniejszego spoglądania na trzech nagich facetów, a właściwie na trzy okazałe kutasy. Puściła swobodnie sukienkę, która opadła z szelestem na podłogę, ukazując wpatrzonym facetom resztę jej zmysłowej, koronkowej bielizny. Usłyszała pomruk zadowolenia i spojrzała w ich stronę. Wszystkie kutasy stały na baczność, jakby oddając honory jej walorom kobiecego ciała. Joanna rozpięła zapięcie stanika, opuściła ramiączka stanika, przytrzymując jednocześnie miseczki dłońmi. specjalnie przeciągała tę chwilę, by nagłym ruchem rzucić biustonosz w kąt pokoju. Spojrzała na panów – wpatrywali się w nią szeroko rozwartymi oczami. Okręciła się do nich plecami. Kciukami sięgnęła do majteczek, wsadziła je pod gumkę, rozciągnęła na boki i powoli zaczęła zsuwać je w dół, schylając się jednocześnie w przód. Tym sposobem pokazywała im kształtne pośladki… a im niżej się schylała, żeby zdjąć je całkowicie, tym ...