1. Pierwszy raz w autokarze


    Data: 28.03.2020, Kategorie: Geje Autor: zafascynowany, Źródło: Pornzone

    Był to koniec maja. Razem z klasą pojechaliśmy na kilkudniową wycieczkę nad morze. Byłem pozytywnie nastawiony co do tego wyjazdu, cieszyłem się, że spędzę trochę czasu z klasą. Dodatkowo chłopcy z mojej klasy cieszyli się niezmiernie z faktu, że zobaczą dziewczyny w bikini, bo mieliśmy w klasie ładne dziewczyny. Kiedy podekscytowani rozmawiali o tym, jak duże cycki ma jakaś Natalia, ja uśmiechałem się tylko głupio. Udawałem, że również nie mogę doczekać się tego widoku. Tak naprawdę miałem gdzieś dziewczyny i ich bikini. Wstydziłem się jednak tego, więc nie wiedział o tym nikt poza mną. Przecież chłopcy powinni być zainteresowani dziewczynami. Ja nie widziałem w nich nic pociągającego.
    
    Mimo podobałem się dziewczynom. Byłem wysoki, szczupły. Na twarzy odznaczały mi się wystające kości policzkowe. Koleżanka powiedziała mi kiedyś, że to bardzo męskie. Odróżniały mnie opadające częściowo na czoło jasne blond włosy. Po prostu tak się układały. Lubiłem je. Ubierałem się raczej na sportowo, luźna koszulka i dres.
    
    Tamtego dnia, który wspominam do dziś czując duże podniecenie, miałem na sobie niebieską koszulkę z Nike i szary dres. Jechaliśmy z Krakowa do Sopotu. Wyjechaliśmy wieczorem. Przez kilka godzin rozmawiałem z kolegami, graliśmy w karty i słuchaliśmy jakiegoś rapu z głośników przenośnych. Ktoś miał w plecaku parę piw. Atmosfera była świetna, jednak około godziny 2 w nocy chłopaki zapadali w sen. Nim się obejrzałem, zostałem jedyny z naszej grupy, który jeszcze nie ...
    ... zasnął.
    
    Nie chciało mi się spać, więc włączyłem muzykę w słuchawkach i zastanawiałem się, kiedy dojedziemy do celu. Po kilkunastu minutach koło mojego fotela zjawiła się jakaś postać. W półmroku ledwie rozpoznałem drobną sylwetkę Sebastiana i jego uśmiech, który zawsze powodował, że robiło mi się jakoś cieplej.
    
    - Hej, Daniel. Śpisz? - zapytał.
    
    - Nie. - odpowiedziałem wyjmując słuchawki z uszu. Nie mogłem się powstrzymać, aby odwzajemnić uśmiech. - Jakoś nie mogę zasnąć.
    
    - Ja też. - zaśmiał się. - Słuchaj, stary, mogę tu usiąść? Michał rozwalił się na dwóch siedzeniach kiedy poszedłem do kibla, a teraz nie idzie go dobudzić.
    
    - Ta, nie ma problemu. - siedziałem sam, więc przesunąłem się na drugi fotel robiąc mu miejsce.
    
    Usiadł obok mnie. Ja znów włożyłem słuchawki, ale jakoś nie mogłem skupić na muzyce, więc pozbyłem się ich. Tak bardzo przejęty byłem tym, że Sebastian usiadł obok mnie. Był naprawdę przystojny. Czasem trudno było mi oderwać wzrok od jego pięknych, jasnoszarych oczu i lekko umięśnionego brzucha, gdy przebieraliśmy się na lekcji WF-u. I ten jego uśmiech prostych, białych zębów, którym od pewnego czasu tak często mnie obdarzał.
    
    Dyskretnie spojrzałem na niego w tamtej chwili. Z profilu był tak samo przystojny, jak z każdej innej strony. Tak wielką sprawiało mi przyjemność, a jednocześnie jakiś niedosyt patrzenie na niego. Tak bardzo chciałem mieć jego dla siebie, jego ciało, oczy, uśmiech. Dotąd byliśmy tylko znajomymi. On kolegował się z innymi ...
«123»