-
W ciemnościach
Data: 01.04.2020, Autor: mandy, Źródło: Lol24
Wracam, po krótkiej przerwie od pisania. Czekam na komentarze czy się podoba czy wręcz przeciwnie. No i zapraszam do czytania:) Niedawno udałam się z moim obecnym partnerem na weekend za miasto. Nieduża działka, praktycznie zero cywilizacji, brak prądu, warunki niemalże polowe, jednak Nam to nie przeszkadzało. Mieliśmy siebie, jedzenie i trochę alkoholu. A przede wszystkim ciszę i spokój. Czyli wszystko co do szczęścia potrzebne zakochanej parze. Pierwszego wieczora trochę sobie wypiliśmy z ukochanym. Po skończeniu kolejnego już piwa zgodnie stwierdziliśmy, że najwyższa pora położyć się spać. Latarka w dłoń, co by się po drodze nie zabić o nic. Weszliśmy do łóżka, przykryliśmy się kocami i wyłączyliśmy źródło światła. Zapadła całkowita ciemność. Dosłownie całkowita – do tego stopnia, że nie widziałam swojej dłoni przybliżając ją niemalże do samej twarzy. Nagle poczułam jak Robert się przekręca i kładzie lekko na mnie. Przytrzymał swoją dłonią moją twarz, nasze usta się złączyły i oddaliśmy się długiemu, namiętnemu pocałunkowi. W międzyczasie złapał mnie w talii i teraz to ja leżałam na nim. Czułam jak jego ręce wędrują po moim ubranym jeszcze ciele. Mocniej objęłam go za szyję, chowając dłonie w jego włosach, a biodrami poruszałam się powoli do przodu i do tyłu, co by podkręcić lekko atmosferę. Słyszałam jedynie jego ciężki oddech, gdy zdejmował mi koszulkę i stanik. Poddałam się całkowicie jego działaniom. Po chwili znowu byłam ‘na dole’. Siedział na mnie ...
... okrakiem i po odgłosach domyśliłam się, że zdejmuje swój t-shirt. Nie czekając na nic od razu zajęłam się pozbywaniem się jego spodni z jego ciała. Nagle złapał mnie za ręce, przeniósł je nad moją głowę i unieruchomił silnie je trzymając. -Nie tak szybko kochanie – wyszeptał mi do ucha, drażniąc moją szyję swoim lekkim, ale wystraczająco wyczuwalnym zarostem. Trzymając cały czas moje ręce w górze zaczął zachłannie i bez opamiętania całować mnie po szyi, przechodząc do biustu. Przyssał się najpierw do jednej piersi, drażniąc językiem sutek. Po chwili zmienił stronę, jednocześnie gwałtownym ruchem przenosząc swoje ręce na moje biodra. Już po chwili leżałam całkiem naga. Ponownie podjęłam próbę zdjęcia mu spodni. Stanowczo i dosyć mocno złapał mnie za podbródek. -Powiedziałem coś – powiedział już całkiem głośno, a zaraz po tym jednym ruchem przekręcił mnie na brzuch. Czułam jak lekko przygryza mi skórę na plecach od samego karku, aż po tyłek. Zatrzymał się między pośladkami. Rozszerzył je delikatnie palcami, po czym zaczął działać językiem. Robił to jak w transie. Szybko, mocno, momentami aż boleśnie. Gdy skończył zabawę, znów energicznie zostałam przekręcona, a raczej przerzucona na plecy. Przyssał się do moich ust, wchodząc we mnie gwałtownym ruchem. Byłam już naprawdę mokra, jednak mimo to, rozmiar jego członka sprawił ból. Objęłam go mocno rękoma, jak i nogami i taka wręcz przyklejona do jego ciała, poddawałam się jego coraz to bardziej brutalnym ruchom. Połączenie bólu ...