KROWA
Data: 01.04.2020,
Kategorie:
Anal
BDSM
Hardcore,
Autor: transmasomax, Źródło: xHamster
... Nie było to pranie mózgu, ale raczej wpojenie do podświadomości pewnych stałych zachowań w reakcji na określone bodźce czy słowa. To mi trochę komplikowało życie. Zdarzały się nieprzewidziane zachowania w nie do końca odpowiednich miejscach i sytuacjach. Zresztą jak się potem wyjaśniło bodźce były powiązane z określonymi sytuacjami. Do tej pory nie wszystko minęło. Czasami wraca, zwłaszcza, gdy jestem rozstrojona. Nie była to hipnoza bo jak to robię to widzę i słyszę co się dzieje dookoła, ale potężne podniecenie i nakaz wewnętrzny zmusza to wykonywania wpojonych czynności. Jedno jest dobre, że te sytuacje nie zdarzają się, gdy prowadzę samochód i dowolnych środkach komunikacji. Bodźcami wyzwalającymi nieświadome zachowanie są pewne gesty, słowa, które widząc czy słysząc zmuszają mnie do działania nie tylko wykonywania czynności ale i wypowiadania określonych słów. A bodźcami „budzącymi” mnie niejako z tego transu jest dotyk w określone miejsca albo upływ określonego czasu. Śmieszne, ale słyszę wtedy w głowie dzwonek budzika?! I tak na słowa:
- „pokaz, pokaż czy prezentacja” - obnażam się do bielizny.
- „wystawić, wystaw, wystawka” – zdejmuje spodnie lub spódnicę, majtki i wypinam dupę kładąc się na tym co jest w pobliżu.
- „gotowa, gotowość, dupa, pizda” – obnażam się całkiem, wypinam dupę i wysadzam kiszkę
- „leżeć, położyć się” – obnażam się i kładę na wznak unosząc i rozwierając uda.
- „jaja lub kutas czy chuj” – zdejmuje wierzchnie ubranie i majtki. Biorę ...
... worek do ręki mocno go naciągam trzymając za jaja. Z kutasem jest tak samo tylko za główkę.
- „pokazanie palca środkowego” – wystawiam gołą dupę, wyrzucam kiszkę i rozkraczam nogi.
- „klaskanie, klaśnięcie” – rozbieram się do golasa i biegnę w taki do klaszczącego sposób, że cyce, kutas, jajka i brzuch podskakują.
To tylko kilka z przykładów.
Po dziesięciu minutach to mija i odzyskuje świadomość albo jak ktoś dotknie mnie w łokieć. Zdarzały się różne sytuacje, z których wychodziłam lepiej lub gorzej. Słowa te musiał koniecznie wypowiedzieć człowiek. Nie żadne radio czy głośnik. A oto co mi się przytrafiało. Nie myślcie, że wskutek tych zmian siedzę w domu. Mam swoje zajęcia, muszę kupować jedzenie i żyć normalnie. Noszę specjalną bieliznę. Ponieważ moja dupa to jeden wielki kanał, zawsze otwarty więc używam specjalnego korka z zaworem do wypróżniania się. Tak samo w kutasa do cewki jest wkładana rurka z zaworem. Odbyt jest trzymany specjalną podpaską. Moja bielizna jest inna niż zwykła. Specjalna. Dużo w niej pasków, podwieszeń, klmerek i innych rzeczy. Najlepiej to widać latem. Oto niektóre moje wpadki.
Epizod pierwszy – „W sklepie”: Byłam w dużym centrum handlowym. Pełno sklepów w różnych zakamarkach. Stałam między regałami i wybierałam pończochy. I nagle usłyszałam: „Jutro będzie pokaz połączony z wystawą nowej bielizny”. Natychmiast odleciałam. Zdjęłam spódniczkę i bluzkę. Byłam tylko w swojej niezwykłej bieliźnie! Wyszłam zza regału i powiedziałam: „Jestem ...