1. Od szantażu do miłości 8.


    Data: 17.04.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    ... mnie". -" Nie rozumiem,to czego jeszcze chcesz?" i zdumiona odłożyła na ławę szklankę z nie dopitą do końca kawą. Wstałem i klękając przed jej fotelem wziąłem jej dłonie w swoje ręce i patrząc jej w oczy powiedziałem -" Chcę się z tobą spotykać i przekonać ciebie,że naprawdę kocham ciebie". -" Ale po ci to? Nawet jak ci uwierzę,że tak naprawdę jest to,to niczego nie zmieni bo aj od Sławka nie odejdę. Chcesz wierzyć czy nie,ale wczoraj pierwszy raz zdradziłam go i chociaż nie do końca stało się to z mojej woli to potem całą noc nie mogłam spać z tego powodu". -" To tak samo jak ja,też nie mogłem spać,ale ja ze szczęścia". -" A więc skończmy tą zabawę Krzysiek i zniszcz te zdjęcia zanim wpadną w czyjeś ręce i narobią tylko nieszczęścia". -"To nie jest zabawa dla mnie Aniu i nie obawiaj się nikt ich nie znajdzie". -" To co zamierzasz dalej robić z nimi?" -" To zależy tylko od ciebie kochanie". -" W jaki sposób ode mnie?" -" Jak będziesz się zemną spotykać np. tak jak dzisiaj to nikt ich nie zobaczy chyba,że ty będziesz chciała". -" Ja nie chcę ich oglądać a od czasu do czasu na kawę i rozmowę do ciebie chętnie wpadnę". -" To ja wtedy stopniowo będę je niszczyć". i kończąc to mówić zacząłem całować ją po udach; -" Krzysiek uspokój się bo zaraz muszę wracać a poza tym mieliśmy rozmawiać". _ nie przestając całować jej po udach powiedziałem -" Mów kochanie ja będę słuchał i robił dalej swoje,bo tak cudownie pachniesz,że nie mogę się opanować". -" Jak tak mają wyglądać te kawki i ...
    ... rozmowy u ciebie to chyba nie będę przychodzić". _ i mówiąc to starała się oderwać moją głowę od jej ud; -" Aniu jak będziemy się częściej widywać to przywyknę do twojego cudnego zapachu i mam nadzieję,że zapanuje nad swoimi ruchami". _ mówiąc to patrzyłem jej w oczy bo Ania mocno trzymała moją głowę,ale za to rękoma głaskałem ją po udach; -" Jak często? " zapytała zdziwiona ; - " Myślę,że 3-4 razy w tygodniu". _ i coraz wyżej rękoma głaskałem ją po udach a ona jakby tego nie zauważyła tylko jeszcze bardziej zdziwiona zapytała; -" Jak ty to sobie wyobrażasz,co mam mówić wtedy Sławkowi i Sylwii"._ i kończąc to mówić szybko wstała z fotela z rzucając moje ręce z jej nóg,wzięła szklankę i talerzyk i poszła do kuchni,a ja poszedłem za nią; -" Spokojnie coś się wymyśli a z resztą Sylwia niedługo wyjedzie na studia". _ i kiedy się odwracała od zlewu to wpadła w moje ramiona; -" Proszę puść bo muszę iść już do domu". -" Jeszcze 15 niema a twój mężulek jest śpiochem i na pewno jeszcze godzinę albo i dłużej pośpi". _ i złapałem ją przez spódnicę za jej jędrną dupę i zacząłem ściskać i masować; -" Przestań,proszę!" -" Kocham ciebie Aniu i szaleję za tobą". -" Ale ja ciebie nie kocham". -" Daj mi trochę czasu a rozkocham ciebie w sobie"._ Anka cały czas próbowała się wyrwać i zabrać moje ręce z jej dupy i tak się kręcąc zachwiała się i całkowicie wpadła w moje ramiona i wyczułem jej sutki na na swojej klacie; -" A jednak lecisz na mnie". _ powiedziałem z uśmiechem i uniosłem jej spódniczkę ...