Szantaż - cz 1
Data: 25.04.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: AD, Źródło: Pornzone
*WRZESIEŃ*
Niestety wakacje skończyły się jak z bicza strzelił i musiałem zrezygnować z pracy i wrócić do szkoły. W końcu czekała mnie ostatnia klasa liceum + matura. Od czasu seksu z brunetem, którego imię udało mi się poznać przy najbliższej okazji - Eryk - bo tak miał on na imię, przychodził do baru, w którym pracowałem niemal w każdy weekend. Nie za każdym razem nasze spotkanie kończyło się seksem, jednak z nim była to prawdziwa przyjemność.
Przez pierwszy tydzień nie mieliśmy lekcji angielskiego, co nieco mnie wkurzało zwarzywszy, że chciałem zdawać z niego rozszerzoną maturę. W połowie drugiego tygodnia szanowna dyrekcja poinformowała nas, że nowy nauczyciel pojawi się lada dzień. Nieco mnie to uspokoiło.
Kiedy tego ranka biegłem na lekcje spóźniony ujrzałem na parkingu znajomy samochód. Szybko jednak pomyślałem, że może być to przypadek. Biegnąc po korytarzu dostrzegłem, że moi koledzy i koleżanki z klasy wchodzą do sali, w której mieliśmy mieć angielski. Wszedłem za nimi do środka jak gdyby nigdy nic i zająłem swoje miejsce obok Kaśki. Nowego nauczyciela nie było jeszcze w środku.
- Dzień dobry. Nazywam się Eryk Morawski i będę miał przyjemność mieć z państwem w tym semestrze przedmiot górnolotnie zwany językiem angielskim - od razu poznałem jego głos. Podniosłem wzrok i oniemiałem. Tego się nie spodziewałem. W prawdzie Eryk chwalił się, że dwa lata temu skończył studia - filologię angielską - ale skąd mogłem wiedzieć, że trafimy na siebie w tej samej ...
... szkole?
Spojrzałem na niego nie wiedząc co robić. Miałem ochotę uciec z sali. Nie wyobrażałem sobie chodzenia do niego na lekcje po tym do czego doszło między nami w wakacje i to nie raz. No to wpadłem, pomyślałem i westchnąłęm cicho.
- O kurwa... - Eryk przeklął pod nosem odwzajemniając spojrzenie. Wzrok pozostałych kolegów i koleżanek powędrował od niego na mnie. Musiałem zrobić się strasznie czerwony. To było straszne uczucie. Miałem go teraz tak blisko, a jednak nie mogłem tego kontynuować, w końcu był moim nauczycielem.
Nagle mój telefon zawibrował w kieszeni oznajmiając nadejście SMS-a. Wyjąłem go i z kompletną dezorientacją przeczytałem myślach jego treść:
"Wiem co was łączy. Ciekawe jak wszyscy na to zareagują?
-G.B."
Kompletnie nie wiedziałem co robić. Zgasiłem ekran i spojrzałem na Eryka niepewnie. Tymczasem on zaczął omawiać materiał, który musimy przerobić przed maturą.
Po lekcjach postanowiłem poczekać przy jego samochodzie żeby z nim jak najszybciej porozmawiać. Jednak niestety się spóźniłem. Kiedy dotarłem pod jego samochód Eryk już w nim siedział, niestety nie sam. Parking dla pracowników mieścił przy alejce prowadzącej do pobliskiego parku w związku z czym cokolwiek którykolwiek z nauczycieli chciałby się zabawić było to jedno najbezpieczniejszych i najdyskretniejszych miejsc jakie znałem. Razem z Erykiem w samochodzie znajdował się Krzysiek, chłopak którego kojarzyłem z imienia, ale nie znałem ani trochę. Widziałem go kilka razy na jednym z ...