-
MW-Ibiza Rozdzial 47 Sznureczki
Data: 26.04.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania
... zachodząc ją z flanki – taka taktyczna zagrywka pozwalająca przyjrzeć się twemu strategicznemu miejscu z nowej perspektywy. - Hahaha… i boże broń przykucnąć? Dziewczyna schyla się po te sznureczki i szmateczki na wyprostowanych, lekko rozstawionych nogach. Wykręca ku mnie głowę, jej długie włosy zamiatają parkiet. Jednak mnie całkowicie pochłaniają te drugie włosy – psotna kępka wychylająca się spomiędzy wypiętych pośladków. - Zadowolony? - Właściwie… - Właściwie, to ja też lubię tę pozycję. Ale mamy czas. Z trudem porzucam myśl o wbiciu się w ten tyłeczek tu i teraz. Zresztą już za późno, dziewczyna się prostuje. Dalej odwrócona, mówi: - Teraz trudniejsze zadanie, dwie szmatki i cztery sznureczki. Pociągnij za właściwy. - Łatwizna. - To ci utrudnię. Nie ruszaj się. Wrzuca wsteczny i cofa, aż zadziała czujnik zbliżeniowy. A konkretnie, aż mój kutas nie wtuli się między pośladki. Lekko się pochyla i mocno je rozchyla. Napiera. Dłonie zabiera. Tyłek się zwiera. I znów mówi coś o sznureczkach. A ja uwięziony miedzy tymi jędrnymi półdupkami i coraz mi lepiej. - No dobra, sznureczki. Za który pociągnąć? Tym razem nigdzie sobie nie idzie, nie zostawia mnie z tymi sznureczkami. Tym razem tylko porusza spoconą, więc śliską dupcią. W górę i w dół. W górę i w dół… W górę i… Sięgam aż do jej szyi. Spermą sięgam. Nie jest rozczarowana, wręcz przeciwnie. - To też było zagranie taktyczne, chcę jeszcze potańczyć, niekoniecznie na ...
... twoim członku. - Obserwuję, jak sperma ścieka jej wzdłuż kręgosłupa. Zaraz dotrze między pośladki. - Rozsmaruj ją, to dobrze robi na cerę. Uznaję, że najpierw zadam o cerę na jej cyckach. Później brzuszek… - Szyja, nie zapomnij o szyi. Wkrótce i szyja się błyszczy, chciałbym posunąć się dalej, czyli wyżej, ale… Dziewczyna zamyka oczy, odchyla głowę, już nic nie mówi. Nie musi. Oblizuje się tylko, gdy wodzę palcem po jej wargach. - Bo braknie! - Nie sądzę. Ma rację. Starcza jeszcze na wewnętrzną stronę ud, a tym co spłynęło między pośladki namaszczam, a jakże – pośladki. Przyciągam ją do siebie za te pośladki, śliski, wciąż nabrzmiały chuj jeździ po jej brzuszku a jej stwardniałe, dobrze zwilżone spermą sutki po moim torsie. Wykorzystujemy też nasze języki, ale bynajmniej nie do pogawędki. Taki taniec, to ja lubię. Obraca się w moich ramionach i znów mam penisa między jej pośladkami. Moje ręce jakoś tak same z siebie wędrują w jej strategiczne rejony. - Co robisz? Chronię twe strategiczne miejsca przed kurzem, czuję się za nie odpowiedzialny, bo pozbawiłem je osłony – odpowiadam, starając się ogarnąć oba pagórki cycków jedną dłonią. Drugą penetruję uroczą szczelinkę w gęstym buszu. - Jeszcze się nie zdarzyło, żeby się zdążyła zakurzyć, mówi dziewczyna poruszając biodrami, a co za tym idzie - cipką w mojej dłoni. - A gdybym dzisiaj tylko na nią patrzył? - Nie wytrzymasz. Ma rację. Ledwo to mówi, klękam przed nią. Najpierw tylko ...