-
Butla
Data: 05.05.2020, Kategorie: Masturbacja Autor: Pieczarek, Źródło: Fikumiku
Mam na imię Piotrek, lat 27. Ogólnie rzecz biorąc uważam się za bi seksa. Mam żonę, dwa lata po ślubie. Doświadczenia z mężczyznami to dawna przeszłość. Nie biorę się za zdrady bo póki co nie warto mi ryzykować utraty małżeństwa. Kocham swoją o dwa lata młodszą Agatę. Niestety czasami nalatuje człowieka na chęć poczucia "wypełnienia". Agata w łóżku jest tradycjonalistką, wręcz nudziarą. Ale seks to nie wszystko na czym świat stoi. Nie zraża mnie to i na siłę też nie wymagam od niej cudów. Przychodzi czasem taki moment że chcica zwycięża i wtedy bez namysłu coś z tym zrobić trzeba. Skoro nie da się zaangażować nikogo żywego do pomocy to trzeba poszukać jakiś nieożywionych przyjaciół. Dziś skończyłem pracę dużo wcześniej, wracając do domu jeszcze mijałem się w drzwiach z Agatą która dziś do pracy szła na drugą zmianę. Miałem chatke wolną na całe 9 godzin. To tym bardziej sprowokowało do moich poczynań. Zaczęło się od kąpieli. Wziąłem prysznic normalnie jak zwykle, po wszystkim przyszedł mi do głowy pomysł żeby zrobić porządek z włoskami tu i tam. Gole się rzadko i to przeważnie jak juz zapuszczę się jak dziki agrest. Dlatego dziś mając dużo czasu dla siebie postanowiłem odświeżyć małego. Starannie strzygłem i podbrzusze i okolice pałki a potem jeszcze jajeczka i pod nimi. Górę zostawiłem na lekki zarost a od jąder poszło na gładziutko aż do odbytu, który również dokładnie obgoliłem. Po zakończeniu posprzątałem, wkoczyłem jeszcze raz pod prysznic spłukać się i potem udałem się ...
... do sypialni poleżeć. Pilot w ręke i tv. Nie było nic ciekawego i już chodziło mi po głowie drzemnięcie się. Miałem już zamiar zwalić sobie konia (często tak robię przed snem jeżeli Agaty nie ma i nie można inaczej, po upuszczeniu ciśnienia w jakikolwiej sposób lepiej mi się zasypia) no ale jej nie ma więc chciałem uczynić to "na własną rękę". Już nawet gatki ściągnąłem i wtedy pomyślałem o swoim świeżo wygolonym odbycie. Początkowo zacząłem go masować na sucho, prawie na sucho z niewielką ilościa śliny. Pomyślalem że czemu nie, pobawie się dziś dziurką, dawno nic w sobie nie miała a chęci od jakiegoś czasu już są i to całkiem spore.Udałem się do szafeczki po lubrykant, na szczęście używamy czasem tego z Agatką więc dobrze że był. Tylko zabawek w domu już brak. Więc poptostu paluszkami sobie pomóc trzeba. Z tą myślą wracałem do wyrka. Wyciągnąłem jeszcze z szafy tylko stary plażowy ręcznik. Coś trzeba rzucić na łóżko, już czasu na czyszczenie od środka nie było a ubrudzić pościel zdarzyć się może i weź się z tego wytlumacz potem. Byłem już przygotowany do zabawy. Nawilżony ale spięty. Początkowo paluszek jeden tylko mógł swobodnie wejść do środka. Leżałem na plecach to i pozycja niewygodna. Dwa wejść miały ciężko, na siłę nue chciałem, ułożyłem się na pieska i dopiero wtedy się udało, powoli wepchnąłem je do końca i dopiero wtedy zacząłem sie rozluźniać. Za chwilę były w środku trzy a nawet i cztery. Ruszałem nimi, wpychałem jak najdalej mogłem ale to takie ogólnie zaleczanie, ...