1. Monika 37cz-17 cdn


    Data: 08.05.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Monika, Źródło: Fikumiku

    ... uszykowała i zjadłam a ,ze On blisko kosił wie naszykowala mi i poszłam na piechote z obiadem i poczekałam jak zje i miałam okazje posiedziec w kombajnie i przyjrzec sie co do czego ,takie bydle az srah tak wysoko siedziec .Kiedy skończył powiedzial żebym cos zimnego ze sklepu przywiozła i podal nazwe napoju wiec wziełam rower i pognałam zaraz kupujac duze trzy butelki i schował sobie w mała tyrystyczna lodóweczke .Wszedzie wscibskie oczy facetów za mna błądziły a na poli kolejka do koszenia czekajacych z przyczepami.pierwszy tydzień jakos przetrzymałam ,zaczelismy zbierac kostki słomy belowane wiec ja powoli pojeżdzałam traktorem małym a na długa platworme o niskiej budowie tz. swojej roboty Lidka i chłopaki sasiada pomagali.dziwilam sie jka tu ludzie sa pomocni jeden drugiemu bo w naszym rejonie nikt nie pomoze bo woli polezać na trawce,wieczór znowu dojenie ale słome zebralismy z tg pola ,stodola to wielki hangar ja wtedy w swojej okolicy takich nie widziała bo w naszej okolicy to biedni ludzie majacy pare ha kazdy tylko.Mysle sobie skoro kombajn dla Bogusia wazniejszy to jego sprawa a przeciez tak bardzo chciał dziecka ze mną i jest okazja by znowu spróbowac .Kolejne dni pracowite były w polu a miedzy udami chwilami piane miałam tak ciagle upocona ,w czwarek zajrzała kasia i mówi mi dyskretnie ,ze umówila sie z facetami po drugiej stronie rozlewiska i chceli by mnie zabrała tez ,no nie wiem jak bedzie teraz jest co robic,nie martw sie ja juz sama to załatwie by ci dali ...
    ... troche oddechu ,ostatecznie na sobote to przełozyła mówiac musisz na koniec urlopu pojeździc jeszcze .Nie wiem czy to dobry pomysł jest a co na to twój mąż powie ,że zabieram ci czas ,maz ma co robic a nam sie troche wolnosci nalezy mówiła ,jesli tu sie troche wolnego znajdzie to tak a tak t widzisz jaki zapieprz.wszystko da sie zrobic ,krecilam jak mogłam by tylko nie iść do niej bo nie chciałam mieć znowu rozjeżdżanej cipy jak ostatnio a ci panowie mieli konkretny sprzet a jak dla panny to troche przykro zeby dawac sie tak rżnąć .Wieczorem jej marcinek sie zjawił i pyta dlaczego nie przychodze pojeździc na koniach ,nie mam czasu mówie duzo pracy jest ale pani starsz zaraz mówi jak masz ochote to idź bo nie mozesz sie zameczać na siłe ,ja to lubie bardzo i mi sie podoba tu .Dobra dobra nie wykrecaj sie tak robota.mialam ich dośc bo i marcin czychal zeby mnie dopaść jak wtedy no i nie wiem czy wie co ona knuje ale przeciez nie powiem bo nie mogę gdyz to nie moja sprawa ,ze ona sie puszcza dlazabawy.mialam tylko nadzieje ,ze jej plan nie wypali i zeby tak lało to sie uciesze jednak nic sie nie zanosiło na opady w sobote a dopiero w niedziele cała u siebie reszte bedzie kosił wiec bedzie sie działo dopiero i tak wyszło ,ze po odwiezieniu mleka z siostra przyszla kasia i mnie zabrala .niechetnie poszlam ale Lidka i jej mama nalegały a ja bałam sie powtórki z poprzednego tygodnia .Co taka jestes nieswoja zobaczysz jak bedzie super ale dowiesz sie na miejscu dopiero ,co knuła to nie ...