-
Namiętność cz. III (ostatnia)
Data: 08.05.2020, Autor: moonky, Źródło: Lol24
Zaczęło się od onanizowania, po kryjomu rzecz jasna. Najpierw powoli, krótko, niemal mechanicznie bez żadnych wspomagaczy wizualnych. Później coraz śmielej w towarzystwie nagich pań w formacie *jpg. Kolejną fazą było wspominanie tych wszystkich dziewczyn przed Klarą, ale także i sama Klara pojawiała się w mojej głowie kiedy się zadowalałem. Podczas jednej z takich chwil, kiedy maltretowałem własnego kutasa już od dłuższego czasu, zupełnie niespodziewanie w mojej głowie pojawiła się ona - Agnieszka. Do tej pory nieobecna aż tu nagle wyskoczyła jak diabeł z pudełka. Przypomniałem sobie jej śliczne oczy, długie włosy, cała sylwetkę, zarys piersi pod bluzką.... ahhh.... Momentalnie zacząłem mocniej podduszać penisa, zwiększyłem szybkość nadgarstka, co sprawiło że napletek aż zaczął cmokać. Co ciekawe byłem z Agą krótko, kilka miesięcy i nawet nie zdążyliśmy pójść do łóżka. I teraz wpadłem na nią, znaczy na pomysł aby w końcu przelecieć Agnieszkę. Spuszczając się byłem już zdecydowany. Rozstaliśmy się, bo nie wykazywałem inicjatywy. Tak mówiła. Poza tym wyznała, że ma już kogoś nowego. Zresztą od początku nie widziałem większego sensu w wiązaniu się z Agą. Na dłuższą metę nic by z tego nie wyszło. Za duża różnica wieku - ona wówczas 41 lat, ja zaś 26. W zasadzie to od początku chodziło mi tylko o seks, ale nie umiałem wtedy jeszcze tego wyrazić. Jednak teraz nie miałem oporów. Zachowałem nr telefonu Agnieszki i bez wahania zadzwoniłem. Byłem już zdeterminowany i tak ...
... niewyżyty, że jak tylko odebrała powiedziałem wprost o co chodzi. Zaskoczyłem ją, ale i dobrze trafiłem - akurat nie miała nic do roboty następnego dnia. - Co cię tak nagle wzięło Adaś? - zapytała zalotnie. - Ahhh Agusia.... - zacząłem stękać i masować sobie kutasa. - Od tak dawna cię pragnąłem, jestem strasznie napalony na ciebie - wyznałem. - Och... jak mi miło, naprawdę - zachichotała. - A powiedz mi masz kogoś? - Ma to dla ciebie znaczenie Aga? - W sumie nie, tak tylko z ciekawości.... - Klara ma na imię.... - odpowiedziałem szybko. - Ahaaa.... I chcesz się ze mną poruchać, bo..... - Agnieszka! - warknąłem. - Uuuu.... Zmieniłeś się jak słyszę, zmężniałeś, cudownie.... Wpadnij jutro! Mniej więcej tak wyglądała nasza rozmowa. Jeszcze wieczorem przed zaśnięciem miałem wątpliwości, próbowałem po raz kolejny zbliżyć się do Klary. Bezskutecznie. Zamiast tego wyobrażałem sobie jak przez te lata mogła się zmienić Agnieszka. Czy nadal jest seksowną kobietą po czterdziestce, jak się prezentuje nago, przecież ja nigdy nie widziałem jej bez ubrania. Troszkę się całowaliśmy, ale nic poza tym. Aż do dziś.... Już po wszystkim, dałem Agnieszce orgazm, trzymam w jej cipce penisa, a ona niespokojnie rusza się w tą i z powrotem. Wygląda cudownie w wieku 49 lat, spore piersi chociaż obwisłe to jednak gładkie, zadbana cipka, wydepilowana podobnie jak nogi. Właśnie nogi - zgrabne, długie i kuszące, potrafią silnie otulić. Tyle lat czekania, mogłem mieć Agę już ...