1. Szkolny cwel cz. 2


    Data: 17.05.2020, Kategorie: Geje Autor: LittleEngineer, Źródło: Pornzone

    ... niego, niczym drugi palec, tym razem środkowy. Cicho jęknął. Palce zaczęły wędrować na zewnątrz i do wewnątrz. Wyobrażał sobie, iż jego pan na niego pluje i się z niego śmieje, jak z ostatniego śmiecia. Wyzywa i poniża. Tego chciał Damian. Szybkim ruchem wsadził trzeci palec Wsadzał i wyciągał palce błyskawicznymi ruchami. Nie umiał powstrzymać jęku i podniecenia, lecz nie było to spowodowane wyobrażeniem starszego ruchającego go kolegi, lecz podskakujących na jego chudym brzuchu penisie, który wyraźnie oczekiwał zabawy z nim związanej. Damian odchylił głowę w tył i zamknął oczy. Jego fantazje były coraz silniejsze, ruchy coraz szybsze, zaś jęki oraz skrzypienie łóżka były coraz głośniejsze.
    
    Nagle dotarło do niego, iż od paru minut z jego telefonu dobiega dźwięk jego dzwonka. Szybko wstał i popatrzył na ekran smartfona. "Mama dzwoni". Chłopak odebrał, po czym jego mama poinformowała go, iź z ojcem nie będzie ich w domu tej nocy. Dla chłopaka była to świetna informacja. Gdy się rozłączyła Damian zobaczył godzinę. Była 16:51. Zabawiał się własną dziurką, bez masturbacji przez całą godzinę. Nie mógł w to uwierzyć. Jego penis bolał go niemiłosiernie. Miał wielką ochotę zwalić, lecz jego pan mu zabronił. zamiast tego poszedł pod prysznic, gdzie ogolił miejsca intymne i dokładnie umył swoją dziurkę. Następnie położył się na chwilę spać, lecz podniecenie nie dawało za wygraną. Przespał parenaście minut, gdy na zegarku wyświetlała się godzina 18:30. Chłopak już wybierał się do ...
    ... swej szafy, gdy przypomniał sobie rozkaz pana. Miał bowiem ubrać spocone ubrania na WF. Ubrał się, po czym wyszedł. Po wyjściu z domu był zdecydowany i podniecony. Niemal pobiegł do centrum miasta, lecz gdy zobaczył stojącego przy fontannach Roberta przestraszył się. Przecież ten chłopak zrobi z nim co zechce. Strach przejął pałeczkę i Damian szybkim ruchem zawrócił, jednak usłyszał szybkie kroki stawiane za nim. Było za późno. Robert dogonił chłopaka i swoją mocną dłonią złapał jego kościste ramię.
    
    - Gdzieś się wybierasz? - Zapytał retorycznie chłopak.
    
    - Nie... Panie - Odowiedział zrezygnowany Damian.
    
    - Idziemy psie. - Wycedził przez zęby Robert, po czym przerzucił rękę przez jego ramiona. Zaczęli iść w stronę przeciwną do kierunku ucieczki Damiana.
    
    - Widzę, że ładnie posłuchałeś pana i założyłeś przepocone ubrania. Dobrze, teraz wiesz w czym chodzą suki jak ty. - Damian nic nie odpowiedział. Bał się cokolwiek powiedzieć. Bał się całej zaistniałej sytuacji, lecz równocześnie był podniecony, co pokazywał widoczny wzwód na jego spodniach. Po około 10 minutach wędrówki doszli do szarego bloku. Weszli na klatkę schodową. Dopiero teraz Robert puścił Damiana, ten jednak nie myślał o ucieczce. Bał się konsekwencji takiego czynu. Po wejściu do windy Robert kliknął przycisk z numerem 3. Winda podjechała na piętro trzecie, chłopcy wyszli z windy i podeszli pod mieszkanie z numerem 32, po tym Robert powiedział do Damiana, że ma się rozebrać i oddać mu swoje ubrania. Damian z ...