1. Dwie Strony Medalu: "Druga Strona Medalu"


    Data: 18.05.2020, Autor: Przystojniaczek, Źródło: Lol24

    ... nieświadomie lekko, lecz zauważalnie rozchyliłam nogi.
    
    Maciej potraktował to chyba jako małe zaproszenie, ponieważ jego ręka, najpierw gładziła wewnętrzną część moich ud, niby przypadkiem dotykając chwilami mojej rozgrzanej i mokrej muszelki.
    
    Mój kochanek był już bardziej zdecydowany, gdy całując, liżąc i ssąc moje sutki, robił mi po raz kolejny palcówkę.
    
    Z początku używał jednego palca, po chwili drugiego, kiedy moja cipka była gotowa, poczułam jak ręka mojego kochanka, próbuję wpasować w nią trzeci palec.
    
    Z początku było bardzo ciasno, aż trochę zabolało, lecz po kilku subtelnych włożeniach i wyjęciach jego palców było mi już tylko dobrze.
    
    Chcę go w środku... - wyrwałam, nie mając kompletnie pojęcia skąd mi się to wzięło.
    
    Maciej, przerwał pieszczoty, złapał mnie za pierś całą swoją ręką i pocałował w usta, zaraz później zmienił pozycję układając swoje ciało centralnie między moimi nogami, z przerażająco sterczącym penisem ze skierowaną główką prosto w moją niemalże dziewiczą cipkę.
    
    Dziewiczą, bo nigdy wcześniej nie miała okazji gościć tak pokaźnego kolegi w sobie, ten rozsiadając się wygodnie między moimi nogami, złapał swojego penisa i zaczął masować jego czubkiem moją brzoskwinkę, delikatnie zagłębiając go w niej i wracając na łechtaczkę.
    
    Będąc pod wpływem szalonych emocji, mocno przygryzałam swoją wargę, pieszcząc jednocześnie obiema rękoma swoje piersi.
    
    Widok jaki miał wtedy, mierzący swojego penisa do wejścia mężczyzna, musiał być mega ...
    ... podniecający.
    
    Na pewno tak było, ponieważ chwilę później, poczułam jak czubek człona, dotychczas masujący z zewnątrz moją cipkę, zaczął napierać do jej środka.
    
    Robił to powoli i z wielką rozwagą, za każdym razem gdy poczułam ból, przestawał napierać, jego właściciel doskonale wiedział, jak to się robi, wkładając stopniowo głębiej i głębiej.
    
    Pamiętam ten cudowny moment, kiedy główka jego berła, wreszcie wskoczyła do środka, gdzie rozpoczęło się pełne jego natarcie, które było tak samo delikatne i ostrożne, z tą różnicą, że jego giwera była już we mnie i jego częściowe wysuwanie z wsuwaniem, powodowało cudowne uczucie wypełnienia mojej myszki.
    
    Byłam pod takim wrażeniem, że nie mogłam się skupić na niczym innym jak tylko na cudownym odczuciu rozpychania ścianek mojej szparki.
    
    Leżałam więc niemalże jak kłoda, stękając i pojękując z każdym ruchem fallusa mojego kochanka.
    
    Z czasem jego ruchy nabierały tępa oraz wyrazistości, rytmika jego ruchów była po prostu niesamowita powodowała, że mój umysł zatracił się całkowicie w rozkoszy jaką mi fundowała jego pała.
    
    Czasami na wskutek jego głębokiej penetracji wydawało mi się, że uderza w górną ściankę mojej macicy.
    
    W każdym bądź razie nigdy wcześniej nie byłam tak dokładnie i głęboko wypełniana.
    
    Uczucie było cudowne, czując jak jego wielki, gorący i twardy penis rozjeżdżał mnie od środka, gdy ciało Macieja opadło na moje, dokładnie dociskając mnie do łóżka, ruchy mojej miednicy z jego biodrami poruszały się w cudownej ...