1. Dwie Strony Medalu: "Druga Strona Medalu"


    Data: 18.05.2020, Autor: Przystojniaczek, Źródło: Lol24

    ... powoli na nowości związane z seksem, lepiej się ubierałam, tak aby podobać się nie tylko sobie i Szymonowi, ale i innym mężczyzną.
    
    W całym codziennym zgiełku, co jakiś czas powracała myśl do mojej głowy, na temat jak to jest z innym facetem.
    
    Na początku były to zwykłe nieśmiałe dywagację na temat jak to jest mieć większego, inaczej zakrzywionego penisa w sobie, czy inni mężczyźni pieszczą inaczej, jak się całują i ogólnie zachowują w czasie seksu.
    
    Problem dla mnie samej zrobił się wtedy, kiedy do tych dywagacji przyłączyło się uczucie podniecenia.
    
    Za każdym razem kiedy wracałam myślami do tego, w moim ciele zachodziły dziwne reakcje chemiczne powodujące lekki i o dziwo bardzo przyjemny ucisk w klatce piersiowej oraz przyjemne mrowienie w okolicach podbrzusza.
    
    Sama siebie nie poznawałam, wręcz w głowie ganiłam się jak jakąś niegrzeczną dziewczynkę, która zabiera się za lizaka mimo zakazu rodziców.
    
    Doszło do tego, że myśl o spróbowaniu z innym facetem tak bardzo przyciągała moją uwagę, że nie mogłam już sobie z tym poradzić.
    
    Pewnego wieczoru, ziarnko zasiane przez mojego natarczywego chłopaka nie dawało mi normalnie funkcjonować, aż wreszcie nie wytrzymałam i zaproponowałam mu, że moglibyśmy jednak spróbować ewentualnej i jednorazowej przygody z obcymi nam ludźmi.
    
    Szymon zamiast się ucieszyć, ewidentnie oniemiał, kiedy zdecydował się odmówić i to kategorycznie,
    
    poczułam się jak zbity pies.
    
    Najpierw sam truję mi cztery litery, a jak przychodzi ...
    ... do pewnych decyzji to ucieka...
    
    Nie miałam pojęcia o co mu chodzi.
    
    Czułam się źle nie tylko dlatego, że wraz z odmową mojego chłopaka uciekła moja szansa na zaspokojenie mojej nie dającej mi żyć ciekawości, ale też było mi głupio, że wypaliłam z taką propozycją do osoby, którą przecież tak bardzo kocham.
    
    A jednak, przyszedł taki dzień, kiedy "sam on" ponownie chciał ze mną o tym porozmawiać.
    
    Szczerze mówiąc wcale nie miałam ochoty ruszać już tego tematu, bo na dobra sprawę po jego odmowie udało mi się jakoś stłumić ciekawość i wcale nie było mi z tym źle.
    
    Szymon rozmawiał ze mną bardzo szczerze, a z każdym jego słowem spróbować z kimś innym znów ogarniały mnie nieznośne fale podniecenia powiedziałabym, że wręcz pożądania wobec spełnienia swojej ciekawości.
    
    Mimo to bardzo martwiłam się jak nasz związek może wyglądać po tego typu eksperymencie.
    
    Czy dalej będziemy szczęśliwi, czy dalej będziemy w stanie tworzyć tak udany związek jak dotąd, czy może świadomość zdradzenia się nawzajem zablokuję nasze dotychczasowe relację, te i wiele innych pytań sprawiało, że rozmawiałam z nim będąc bardzo niepewna i zakłopotana.
    
    Poczucie niespełnionej ciekawości było jednak tak silne, że mimo wszelkich zagrożeń zdecydowałam, aby wstępnie zgodzić się na wspólne wyszukanie ewentualnych kandydatów i kandydatek do eksperymentu.
    
    Jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy i już na drugi dzień, razem z Szymkiem siedzieliśmy przed laptopem wyszukując potencjalnych osób, z którymi ...
«1234...12»