Chłopak do towarzystwa - rozdział 1
Data: 20.05.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku
LATO ______________ -To koniec! Nie będę z dziwką! -Proszę cię, porozmawiajmy... - zacząłem płakać. -Nie mamy o czym! Oszukiwałeś mnie tyle czasu! -Ale ja cię kocham! -Gówno mnie to obchodzi. Ja ciebie już nie! Spierdalaj! Wybiegłem zapłakany z bloku. „To koniec!” te słowa bębniły mi w głowie. Nie patrzyłem na nic, na nikogo, szedłem prosto przed siebie, nie patrząc na światła, na samochody. Ostatnie co usłyszałem to klakson i huk... LATO ROK WCZEŚNIEJ ______________ -Ile bierzesz za godzinę? - usłyszałem w słuchawce. -Sto pięćdziesiąt. Ale bez dziwactw. -Spoko. Chodzi mi o szybkie bzykanko bez udziwnień. Masz dzisiaj czas? -Jasne. O której chcesz się spotkać i gdzie? -U mnie, za godzinę? -Ok. Wyślij adres smsem, a kasę biorę z góry. -Spoko. Jedno z wielu spotkań, schemat bardzo prosty, wchodzę, biorę kasę, oddaje siebie myśląc o czymś zupełnie innym, ubieram się i wychodzę. Dla niektórych, niezrozumiałe może wydać się zarabianie w taki sposób. No cóż, praca to praca. Nie mówię, że to lubię, bo tak nie jest, a sposób w jaki znalazłem się w tym biznesie jest chory. Tak to już trwa kilka lat i nie potrafię się z tego wyrwać. Może nie chcę? Bo gdzie zarobię w takim czasie, taką ilość pieniędzy? Na pewno znajdzie się ktoś kto zapyta: „Nie boisz się chorób? Nie boisz się HIV?”. Pewnie, że się boję, ale uważam i często się badam. Mam dwadzieścia cztery lata, mieszkam w dużym mieście, jestem wysokim blondynem. Moje życie jest bardzo poukładane, stali klienci, stałe mieszkanie, ...
... wizyty w tych samych restauracjach w określonych dniach tygodnia. Raz w miesiącu wizyta w klubie, zawsze tym samym i zawsze o tej samej porze. Może to i nudne, ale mnie odpowiada. Pewnie, czasem zdarza się nowy klient, ale to nie problem. Im ich więcej, tym więcej kasy. Tak, pieniądze to nie wszystko, nie są najważniejsze, ale pokażcie mi kogoś, kto w dzisiejszych czasach potrafi bez nich żyć. Czy myślałem kiedyś o zmianie profesji? Tak, raz, ale uświadomiłem sobie, że przez tych kilka lat przyzwyczaiłem się do pewnej jakości życia i wątpię, abym potrafił to zmienić. Pewnie wydam się wam nadętym, pustym materialistą, dla którego liczą się tylko pieniądze. Wbrew pozorom nie jest tak. Jestem bardzo wrażliwym człowiekiem, któremu marzy się romantyczna miłość, chodzenie trzymając się za ręce, wspólne wieczory przy świecach, przy kominku... Moi przyjaciele, albo inaczej, moja przyjaciółka Edyta, Edytka, Edzia, wspiera mnie na każdym kroku i jako jedyna wie czym się tak naprawdę zajmuję. Może nie jest tym faktem zachwycona, ale nie przeszkadza jej to. Moi znajomi, jest ich kilku, myślą, że pracuję w call center i niech tak pozostanie. Nie muszą wiedzieć. Ale może dość już o mnie. A! Zapomniałbym, nazywam się Daniel. O czym będzie ta historia? O prawdziwym, szczerym uczuciu, o walce z samym sobą, o przewartościowaniu życia i znalezienia nowych priorytetów. ---- Nareszcie wakacje! Ciepło! Pełen dobrego humoru ze słuchawkami w uszach, wyszedłem z domu ubrany w krótkie, czarne spodenki, ...