1. Technikum - cz. 3 - jak kibicowałam naszym


    Data: 23.05.2020, Autor: erasmus, Źródło: Lol24

    ... Rafała nie zważałam na nic i dałam sobie jeszcze jeden orgazm.
    
    ***
    
    A to był dopiero początek. Przestałam zaglądać do kantorka wuefistów ale za to miałam niezliczone orgazmy w szkolnej toalecie, ostro posuwana od tyłu, w męskiej szatni po treningu siatkarzy, kiedy ostro dosiadałam wielkiego penisa Rafała. Nie mówiąc już o tym jaki kiedyś udało mu się dorwać klucz do gabinetu biologów i zamiast na majcę poszłam wsuwać sobie kutasa Rafała głęboko do gardła. Szkielety i szkolna jaszczurka patrzyły zaciekawione, kiedy wypinałam się a Rafał lizał moją cipkę wsadzając mi paluszek w tyłek a potem pierdolił rozłożoną na stole tak mocno, że myślałam, że moja pisia zaraz zapłonie. Nie chodziliśmy się ze sobą. Traktowaliśmy się wyłącznie jako partnerów do zajebistego seksu.
    
    Ruchaliśmy się w lasku niedaleko szkoły. Moje krzyki wypełniały nocą klatkę bloku Rafała. Ale najbardziej lubiliśmy szatnie. Nie dawno rada rodziców wymusiła na szkole remont pryszniców. Teraz były jak w Ameryce. Duże pomieszczenie wyłożone płytkami pod sufit z natryskami na suficie. Uwielbiałam kiedy Rafał opierał moje plecy o ścianę i ostro mnie rżnął. Woda spływała po naszych ciałach a on przerywał co chwile, żeby possać moje sutki.
    
    I w takiej właśnie pozycji zastali nas kumple Rafała z drużyny. Wiedziałam, że w końcu musi się tak stać. Byliśmy bardzo nie ostrożni. Ale nie wiedziałam jak na mnie to zadziała. Ani na Rafała. Było mi dobrze, ale kiedy zobaczyłam 8 atletycznych ciał i dorodnych kutasów, ...
    ... szybko sztywniejących na nasz widok zaczęłam głośno dochodzić. Rafał również przyspieszył. Wyszedł ze mnie i postawił na ziemi. Nie czułam siły w nogach osunęłam się na kolana. A wtedy on zalał spermą moją twarz.
    
    Tego było za wiele dla jego kolegów. Przez chwilę się wahali ale szybko zaczęli walić. Kilku już zdążyło trysnąć, kiedy Łukasz, którego również wszyscy znali, spojrzał się pytająco na Rafała, po czym podszedł i cichym jękiem spuścił mi się na cycki. Po chwili kolejne strug spermy popłynęły w moją stronę. Wtedy Rafał nie wytrzymał, obrócił mnie i ustawił na czworakach i ostro zerżnął. Moje jęki wymieszały się z szumem pryszniców i jękami walących konie siatkarzy.
    
    ***
    
    Kiedy poszli Rafał zaaplikował mi jeszcze ostrą palcówkę. Ale to nic nie pomogło. Bardzo długi prysznic w domu, z trzema orgazmami też nie. Kiedy tylko zamknęłam oczy widziałam ich kutasy, ich ciała. Byłam momentalnie mokra i po raz kolejny musiałam się zaspokoić. Zasnęłam późno, ledwo żywa, naga, w mokrej od poty i moich soczków pościeli.
    
    ***
    
    Co gorsza, z Rafałem mogłam się zobaczyć dopiero późnym popołudniem ponieważ mieli ważny mecz i przez cały dzień przed był niedostępny. Nie pomogła kolejna masturbacja zmęczonej cipki pod prysznicem. Cały dzień chodziłam mokra i rozpalona.
    
    A potem nasi wygrali. Zdarłam sobie gardło dopingując a po każdym zdobytym punkcie Rafał patrzył się w moją stronę tak, że moja cipka wydzielała kolejną porcję soczków. Kiedy mecz się skończył czekałam pod szatnią. ...