-
Nic więcej.
Data: 24.05.2020, Autor: MrocznyAssasyn, Źródło: Lol24
Był w połowie drogi kiedy deszcz lunął, w momencie jego ubrania przemokły tak że woda płynęła mu cienkimi strumykami z nogawek. Uznał że przyspieszanie nie ma sensu, bo i tak był już przemoczony. Parę minut nie robiło mu różnicy. Szedł swoim tempem, nie zwracając już uwagi na deszcz. Stanął pod jej drzwiami i nacisnął dzwonek, po chwili otworzyła ona. Jego nieszczęśliwa miłość i przyjaciółka w jednym, Sylwia brunetka o ciemno brązowych oczach. Często łapał się na tym że wgapia się w jej oczy które go hipnotyzowały. Tak było i tym razem, wpatrywał się w nią tak że nie usłyszał wesołego: "Cześć!". -Eeeej haaalo!-tyknęła go palcem w nos.-Znowu się wyłączasz. Coś Ci jest? Boże jaki jesteś mokry.-powiedziała z przerażeniem i chwyciła go za rękę wciągając do środka. -Cześć.-odpowiedział i lekko się uśmiechnął, spojrzał na siebie-Na żołnierzu zmokło na żołnierzu wyschnie.-powiedział rozbawiony. -Ale Ty żołnierzyku jesteś u mnie i nie będziesz mi moczył całego domu, przecież możesz służyć za mopa, tylko trzeba Ciebie wyrżnąć trochę.-spojrzała na niego rozbawiona i rzuciła.-Marsz do łazienki! -Po co mam iść do łazienki?-spytał przechylając lekko głowę. -Rozebrać się a po co?! Nie będziesz mi mokry chodził po mieszkaniu to raz, przeziębisz się dwa, trzy musisz to wysuszyć.-położyła mu dłoń na plecy i pchnęła w stronę łazienki. -Tak do naga?-spytał cicho spoglądając w jej oczy z lekkim uśmiechem.-Nie licz na to... -Głupek...idź już bo nie mogę patrzeć na ...
... Ciebie już, powieś to na grzejniku w łazience-spojrzała w jego oczy i zamknęła za nim drzwi i poszła do kuchni. Rozebrał się posłusznie do bokserek i powiesił rzeczy na grzejniku. Wyszedł w samych bokserkach zapominając że też są przemoczone. Gdy wszedł do kuchni Sylwia skupiła na nim swój wzrok. Przygryzła wargę patrząc na niego, badał gdzie ona patrzy. Jeszcze nigdy na niego tak nie patrzyła, czuł się wręcz osaczony. Spojrzał na jej oczy które patrzyły na niego dość nisko, spojrzał w dół. Zobaczył mokre bokserki które mocno się opięły na jego kroczu. Nieco zaczęły prześwitywać przez wodę i było widać dużo więcej niż gdy są suche. Pierwszy raz zobaczyła w nim kogoś innego niż przyjaciela, nigdy nawet nie przyszłoby jej na myśl że miałaby takie myśli jak teraz na jego widok. -Czemu tak na mnie patrzysz? Sylwia?-spytał speszony i zasłonił dłońmi swoje krocze.-Pójdę...po jakiś ręcznik. -Nie trzeba-uśmiechnęła się lekko i wstała z krzesła, podeszła do niego z uśmiechem i położyła dłoń na jego brzuchu. Zaczęła go delikatnie gładzić.-A co my tu mamy?-spytała z uśmiechem palec wsuwając w jego bokserki i odciągając lekko materiał. -Sylwia...-szepnął speszony jeszcze bardziej jej zachowaniem i odsunął się, spojrzał w jej oczy.-To nie jest zabawne. Przestań.-chwycił jej rękę kiedy próbowała znów chwycić jego bokserki. -Oh... przestań być taki poważny.-uśmiechnęła się lekko i spojrzała mu w oczy.-Zawsze jesteś taki spięty, wyluzuj trochę.-podeszła i pogładziła go po ...