1. kochanie.. 1


    Data: 25.05.2020, Autor: Kulwa, Źródło: Lol24

    ... przepraszam, nie powinienem tak się odzywać, zachowywać, nie ma Cię już tydzień, 5 minut to dużo, a tydzień to wieczność, wyolbrzymiam sobie? Nie, tylko jestem tak przywiązany do Twojej osoby. Kocham Cię, bardzo kocham, daj mi jeszcze szanse, TY najsłodszy chłopaku na świecie, i to w dodatku mój.. Mój Olivierek
    
    .......... wyolbrzymia sobie strasznie, powiedzmy, że mu wierzę w to że mnie kocha, o i przypomniałem sobie, że mam na imię Olivier, mówiłem, nie....
    
    i rzeczywiście 46 nieodebranych.. nie mogło być więcej? what? 18 smsów, dobra jak ja mogłem tego nie zauważyć?.. większość od niego, czyli Kornela, mojego chłopaka na odległość. Poznaliśmy się na jakimś czacie, to mało istotne. Czytam smsy, które są strasznie podobne do tamtej wiadomości i nagle wibracje, dzwoni, kto dzwoni?
    
    .. Korniś, jaki? Opiekuńczy, kochany, bla bla bla....
    
    Co mi tam, odbieram....
    
    - yyy, Kornel... um - mówię pierwszy...
    
    - Skarbie, Oli... - słyszę to, ale ledwo co, on chyba szepcze..
    
    - No ja, i co dalej? - cisza, a tak w ogóle chamski jestem?
    
    - Przepraszam, wybaczysz mi? - to pytanie do mnie, czy mu wybaczę, no ok, może być...
    
    - Zapomnijmy już. - kochany jestem, prawda? Taaaaak!
    
    - Dziękuje... Mogę Cię o coś poprosić, idź do domu... - że co? PO CO ?!
    
    - Po co? - Hehehehe....
    
    - Tako, a nie siedzisz na peronie...- jakby nie ten hałas pociągu i krzyk konduktora nie wiedziałby..
    
    - NO dobra, idę do domu, pozwól że się rozłączę, nie lubię iść i gadać...
    
    ... i się rozłączyłem, nie czekając na odpowiedź, ale jestem niegrzeczny... teraz pytanie, co on knuje?
«123»