1. W końcu on [kontynuacja - Nowa znajomość i nieziemska siostrzyczka]


    Data: 26.05.2020, Kategorie: Geje Autor: Gołer, Źródło: Fikumiku

    Niedziela przeleciała mi szybko. Cały dzień pisałem z Maćkiem. Wieczorem ok. 19 Oglądałem film w salonie. Siedziała przy mnie siostrzyczka Aga, a mama brała kąpiel. Przez cały dzień nie rozmawiałem z Agą. Nie odezwaliśmy się słowem od ostatniej nocy. Może była zła, że robiła to po pijaku. W końcu nie wytrzymałem: -Jesteś zła? -spytałem -Nie, czemu -odpowiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy. Po chwili milczenia zapytałem -chciała byś to powtórzyć? - Sama nie wiem, na razie nie mam ochoty na seks, ale czekaj może mi się odmieni. Możemy co najwyżej teraz trochę się pobawić Nie odpowiedziałem, tylko od razu pocałowałem namiętnie. Złapałem ją za pierś, a ona położyła rękę na moim penisie. Już stał, nie musiała go pobudzać. Usłyszeliśmy otwieranie zamku od łazienki na górze. To była mama. Oderwaliśmy się od siebie i jak gdyby nigdy nic dalej oglądaliśmy film. Po 30 min filmu, poszedłem do pokoju. Popisałem chwile z Maciusiem i poszedłem spać w oczekiwaniu na jutrzejszy wielki dzień. Wstałem rano ok. godziny 7:30. Wstałem bez ociągania. I poszedłem pod prysznic. Mama właśnie wychodziła do pracy. Nie wiedziała gdzie idę. Powiedziałem że spotkać się z kolegami. Wyszedłem spod prysznicu około 8:00. Aga nadal spała. Ubrałem się. Zjadłem śniadanie i wyszedłem z domu. Na stacji PKP byłem o 8:30. Pociąg ruszał w stronę Warszawy za 10 min. Zdążyłem kupić bilety i gdy wszedłem do pociągu po chwili ruszył. Podróż była normalna. Pisałem oczywiście cały czas z przyjacielem do którego ...
    ... jechałem i wyobrażałem sobie jak będzie. Wysiadłem na Śródmieściu, następnie metrem na Młociny, a następnie autobusem na Bielany. Wysiadłem na pętli i zacząłem się rozglądać. Maciek miał na mnie czekać tutaj. Nagle usłyszałem: -Marcin tutaj! Odkręciłem się. Szedł w moją stronę. Był o wiele lepszy niż na zdjęciu! Twarz była przecudowna. Był parę centymetrów większy ode mnie. -Cześć -Cześć -odrzekłem Czułem że byłem cały czerwony. Oboje uśmiechaliśmy się do siebie. Podaliśmy sobie dłonie. -To co idziemy do mnie? -Jasne! Po drodze, rozmowa nam się jakoś nie kleiła. -Jest ktoś u ciebie w domu? -Mama w pracy. -A tata? -Taty nie znałem. -Przepraszam, nie chciałem... -Nie szkodzi. -powiedział z uśmiechem na ustach. Zdałem sobie sprawę, że nie pytałem czy ma rodzeństwo. Okazało się że nie ma. Po jakiś 500m drogi. Doszliśmy do jego bloku. Będąc w jego mieszkaniu. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy przez chwilę o jakiś bzdetach. Później graliśmy na PS3. Podczas grania w Call of Duty. Zerkałem na jego penisa. Niestety się nie odznaczał w jego krótkich spodenkach. Zauważyłem, że strycie przybliża się do mnie. Cieszyłem się. Nie wyobrażałem sobie co może się stać. Byłem strasznie spięty i zestresowany. Gdy byliśmy bardzo blisko, tak że stykaliśmy się już nogami, nagle położył rękę na moim kolanie. Drygnąłem. Może zacznijmy robić coś więcej? -spytał Kiwnąłem głową na tak. Rękę przesunął pod moje krocze. Poczułem jak penis mi twardnieje. Szybko zbliżył się twarzą i bez ostrzeżenia pocałował. Lizał się ...
«123»