Mój pierwszy raz z facetem - Opowiadania Erotyczne

Mój pierwszy raz z facetem

... powoli.. czulem jak rozpiera mnie od srodka.. czulem buzowanie swojego napietego odbytu.. wchodzil coraz glebiej ale caly czas jeszcze duzo zostalo do tego zeby wszedl caly.. zaczal sie delikatnie posuwac w przod i tyl.. bylem tak podniecony ze szok.. czulem sie wspaniale.. po prostu sama mysl ze jest mu tak dobrze dawala mi rozkosz.. tym bardziej wiedzac jakiego ma pieknego fiuta.. w koncu czulem ze wchodzi coraz glebiej.. zaczelo mnie bardzo bolec ale nie chcialem zeby przerywal.. zacisnalem zeby i posciel palcami na lozku z bolu.. az w koncu powoli wszedl caly.. poczulem jak dotyka moich wypietych posladkow.. czulem sie taki wypelniony od srodka.. wypelniony do granic mozliwosci.. bardzo mnie bolalo ale tylko przez chwile.. posuwal sie w przod i tyl.. coraz to mocniej obijajac sie o moje posladki.. jeczalem bardzo.. i z bolu i z rozkoszy.. mialem wrazenie jakby wsadzili we mnie wielki kij.. czulem w sobie jego buzujacego kutasa.. poruszal sie juz swobodnie we mnie.. i poczulem ze znowu dojde.. doszedlem na posciel.. a on zaraz po mnie.. cieplo wypelnilo mnie od srodka i musialo byc tego naprawde duzo.. przynajmniej tak czulem.. to bylo wspaniale.. czulem jak we mnie buzuje i tryska.. wszystko wyszlo tak idealnie.. ...

... wyjal go ze mnie calkowicie.. bardzo dziwne uczucie.. jakby wyjmowali ze mnie jakas rure 2 metrowa.. odwrocilem sie szybko i jeszcze w pol stojacego wlozylem do ust.. mial na sobie jeszcze resztki spermy.. podobalo mi sie i ladnie go oblizalem.. po czym pocalowalem i sie podnioslem..

w skrocie potem sie ubralismy posiedzielismy chwile bez slowa potem zapytal mnie czy mi sie podobalo.. powiedzialem ze bardzo oczywiscie.. powiedzial ze mozemy czasem sie spotykac bo jemu tez.. potwierdzilem to i poszedlem do domu.. nigdy tego nie zapomne.. byl taki meski.. taki idealny.. potem widywalismy sie od czasu do czasu.. zawsze mi sie to podobalo tak samo.. zawsze na spotkaniach dochodzilem przynajmniej 2 razy.. mial najsliczniejszego kutasa na swiecie.. a ja uwielbialem go ssac piescic i przed nim sie wypinac.. zdarzalo sie ze robilem mu loda 3 razy na jednym spotkaniu.. czasem trwalo to godzine.. ale naprawde mnie to krecilo.. jego tez.. najbardziej z tego co robilismy polubilem robic mu wlasnie loda.. ale seks analny rowniez mi sie podobal.. w kazdym badz razie pasowalismy do siebie on byl taki meski umiesniony i owlosiony na klacie.. w dodatku z duzym kutasem.. a ja taki szczuply z tylkiem jak dziewczyna.. to byl fajny uklad.