Moje rozkoszne chwile - Opowiadania Erotyczne

Moje rozkoszne chwile

... to nowych trików, by odczuwać przyjemność dogłębnie. Posmarowałam sobie jasnobrązowe suteczki, moje piersi nie są zbyt wielkie, jednakże nie takie małe, średnie, jędrne dość kształtne. Nie sądziłam, iż poślinienie paluszków i przyłożenie ich do smuteczków może sprawić dużo przyjemności, zaczęłam delikatnie przyszczypywać brodawki, jednocześnie wyobrażając sobie mężczyznę, który liże je i przygryza. Niesamowite uczucie, całą dłonią ujęłam piersi i delikatnie masowałam, po paru sekundach mój paluszek ostrzej drażnił łechtaczkę, moja bladoróżowa cipka pulsowała od środka, czułam niesamowitą rozkosz, tętno szybciej biło i było dwukrotnie bardziej wyczuwalne, skronie silnie pulsowały, czułam przypływającą krew, większe ciśnienie. Doprowadzałam siebie do silnej żądzy. Zataczałam kółeczka na mojej cipeczce, wargi sromowe mam niewielkie, troszkę wywinięte na boczki. Naśliniłam palec, pocierałam o łechtaczkę, wyobrażałam sobie jak pewien facet liże moją szparkę, dokładnie, namiętnie, bezwstydnie. Nagle zaskoczyła mnie fala uderzeniowa w postaci ogromnej i intensywniejszej pulsacji narządów płciowych. Wiedziałam, że nie mogę przestać, nie chciałam tego, pragnęłam doprowadzić siebie do orgazmu, przy przeżyć znów małą śmierć le petit morte

Przeszłam do nieco ostrzejszej zabawy. Pieściłam dziureczkę wkładając jednego paluszka, coraz głębiej i natarczywie, niemalże wpychałam. Dołożyłam d**giego, teraz wyobrażałam sobie jak pewien penis penetruje moją szparkę, dogłębnie, namiętnie, a ...

... d**gi masuje cycuszki i je liże. Cóż, pozostało mi tylko oczyma wyobraźni rozkoszować się ich wyglądem, grubymi penisami. Skronie zaczęły pulsować mocniej, gwałtowniej, rozchyliłam lekko usta wkładając dwa paluszki szybko. Wsuwałam niczym dzika kocica i wysuwałam, cichutko pojękiwałam, tak by nikt nie usłyszał, odchyliłam głowę, cipka zaczynała się coraz bardziej napinać. Moje piersi wilgotne od śliny, sutki twarde z podniecenia. Na chwilkę przestałam wkładać sobie paluszki, jedynie naśliniłam jednego, kciuka i przyszczypywałam wraz z palcem wskazującym łechtaczkę, odczuwałam ją coraz mocniej, nieco zwolniłam tempa.

Dookoła ciemność, postanowiłam zgasić lampkę. Chciałam teraz wyobrazić sobie bardziej wyraźnie tych mężczyzn, wszystko szło gładziutko, moja cipcia miała dość zabawy, ja miałam dość przekomarzania się sama ze sobą, chciałam doznać enigmatycznego uczucia, silnego orgazmu. Ponownie ruszyłam paluszkami wnikając w dziureczkę, teraz nieco ostrzej, jednakże zwalniając co paręnaście sekund. Wiedziałam, że jeszcze troszkę, a dojdę, wystarczyłoby niewiele ruchów ręką w znajomym geście, by rozkoszować się tym co za chwilę nastąpi. Pomacałam cycuszki już któryś raz z kolei, po czym skupiłam się tylko i wyłącznie na przyjemności, masowałam łechtaczkę, drażniłam ją na przemian wkładając sobie 2 paluszki. Wyobraziłam sobie, jak jeden z mężczyzn robi mi palcówkę, och tak, myślałam, że krzyknę z tych spotęgowanych emocji. Zacisnęłam usta, cipka od wewnątrz się skurczyła, palce ...