1. Malolatka w biurze


    Data: 01.07.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Spragniona Sunia, Źródło: SexOpowiadania

    Dziewczyna o drobnej posturze przeszła przez próg drzwi. Nie minęła sekunda jak mój penis drgnął w bokserkach na jej powitanie. Musiałem się opanować, ponieważ dziewczyna przyszła tu na rozmowę kwalifikacyjną, a nie dla mnie. Przywitałem się z jasnowłosą istotką i wskazałem miejsce, w którym po chwili spoczęła swoim zgrabnym i o dziwo krągłym tyłeczkiem. Nie myślałem, że przy tak drobnej figurze można mieć taki kuferek. Pozytywnie mnie zaskoczyła. Z resztą i jej piersi nie były niczego sobie. Co prawda nie mogłem dokładnie zbadać ich wzrokiem, bo po pierwsze dziewuszka by się speszyła, a po drugie miała je zakryte bawełnianą bluzeczką w kolorze kremowym, z bardzo niewielkim dekoltem. Bluzeczka idealnie komponowała się z jej karmelową opalenizną i sarnimi oczętami. Poniżej, czyli na zgrabnym tyłku miała mocno opięte białe spodnie, a na stópkach kremowe szpilki. Dziewczyna ma gust, to widać na pierwszy rzut oka. Torebka, która jeszcze przed chwilą dyndała w jej zadbanej dłoni, zawisła na oparciu krzesła. Zamknąłem drzwi i odprowadziłem ślicznotkę wzrokiem na miejsce. Następnie sam udałem się w jej kierunku i zasiadłem pewnie na skórzanym fotelu. Był bardzo ciepły dzień, a w pomieszczeniu nie było klimatyzacji, ani wiatraka. Jak na złość jedno i drugie musiało się zepsuć. Ja byłem ubrany z eleganckie czarne spodnie od garnituru i wypolerowane buty ze skóry, koszula biała na guziki z lekko rozchełstanym kołnierzykiem. Krawat w kolorze nieba, perfekcyjnie dopasowujący ...
    ... się do moich lazurowych oczu. Jestem mężczyzną w młodym wieku, mam dwadzieścia osiem lat. Dziewczyna siedząca tu, w tej chwili naprzeciw mnie była zaledwie osiemnastoletnią uczennicą liceum. Jeszcze przed maturą, młodziutka dzierlatka, która przyszła tu dziś na spotkanie ze mną w sprawie pracy. Jestem dyrektorem firmy, która zajmuje się wydawnictwem gazet. Gdy ze stanowiska sekretarki zwolniła się Anita, desperacko szukałem idealnej kandydatki na jej miejsce. I znalazłem, a przynajmniej tak mi się wydaje. Anita była parę lat starsza od osiemnastoletniej Marleny, miała dwadzieścia trzy lata i pełny fach w ręku. Obsłużyć mężczyznę to ona potrafiła, skubana nawet przy otwartych drzwiach nie raz obrabiała mi kutasa. Była na moje zawołanie, taka moja osobista suka. Pech chciał, że natychmiastowo musiała wyprowadzić się z miasta i dalsza praca w moim biurze była po prostu niemożliwa. Po jej wyjściu z biura nasz kontakt się urwał na dobre, przecież nie zamierzałem utrzymywać kontaktu z moją podwładną poza pracą, jestem profesjonalistą.
    
    Ja to jednak mam szczęście, taka młodziutka, śliczna dziewczyna jak Marlena odpisała na moje ogłoszenie. Od razu gdy zaglądnąłem w jej CV wiedziałem, że to ona, że jest idealna. Pisała, że jest wysportowana i zawodowo gra w siatkówkę, dodatkowo zna się na komputerach i zna aż trzy języki, angielski, francuski i włoski. W to, że zna francuski to nie wątpię. Wielkim atutem jest nie tylko jej ciało, ale i to, że jest po kursie na to stanowisko, ...
«1234...»