1. Seks w Collegu - historia Ani cz. 4 - pierwsze doświadczenia


    Data: 09.06.2020, Autor: erasmus, Źródło: Lol24

    ... On tymczasem przesunął palcem po jej wargach, delikatnie masując łechtaczkę. Jęknęła. Nawilżył palec jej soczkami i wsunął go w nią. Przyjęła go chętnie. Jęknęła głośno. Delikatnie ruszał palcem. Kółeczka, coraz większe i większe. Ania jęczała. Jej sutki były sztywne. Wygięła się w łuk. Każdy jej mięsień był napięty. Prężyła i wiła się przed nim. Nawet nie zauważyła, kiedy wsunął drugi paluszek. A potem, jak je wyjął. Podłożył poduszkę pod jej biodra. I nagle poczuła to. Jego kutas wsuwał się w nią. Czuła, jak ją rozpycha. Jej cipka robiła mu miejsce, przyjmowała go, uciskała ze wszystkich stron. Wtedy doszedł do błony. Cofnął się nieco i z impetem przebił błonę po czym zaczął wsuwać się dalej. Zakłuło i zabolało, ale uczucie wypełnienia i przyjemne tarcie jego kutasa o jej cipkę szybko sprawiło, że Ania zapomniała o bólu.
    
    Kochał się z nią powoli i bardzo długo. Kiedy zaczynała już czuć się przestymulowana a jednostajne powolne tarcie zaczęło ją podrażniać, przyspieszył i szybko doprowadził ją do orgazmu. Leżała ledwo przytomna, a on w tym czasie poszedł się opłukać. Kiedy wrócił, łapczywie przyssała się do jego kutasa. Kierował jej głowę rękami i słowami i nawet nie zauważyła, kiedy był do połowy w jej ustach. Nagle powiedział jej, że zaraz dojdzie. Jeszcze nie była na to gotowa. Wyciągnęła go i masowała dłonią. Zamknęła oczy. Pierwsza fala trafiła ją w oko. Druga tuż pod. Strzelił jeszcze kilka razy jęcząc delikatnie. Ania uśmiechnęła się z twarzą pokrytą ...
    ... spermą.
    
    ***
    
    Przychodziła do niego niemal codziennie. Kilka pierwszych razów było bardzo delikatnych, w pozycji misjonarskiej. Zawsze dochodziła przed nim, a on zalewał spermą jej twarz. Potem próbowali na pieska. Ta pozycja mocniej go stymulowała, bo przy którymś razie doszedł w niej i niemal razem z nią. Kilka razy doszedł na jej tyłek a raz odwrócił ją gwałtownie i zalał jej cycki.
    
    Ania nie mogła w to uwierzyć. College spełniał wszystkie jej oczekiwania. Była tak wyruchana, że wspólny prysznic nie musiał kończyć się natychmiastową masturbacją, kiedy tylko znalazła się sama w pokoju. Kilka razy po intensywnym ruchaniu u Rafaela nie masturbowała się nawet wtedy, kiedy Mariana dochodziła głośno zaledwie kilka kroków od niej.
    
    Meksykanka zrobiła się bardzo prowokacyjna od czasu ich wspólnej zabawy. Nieraz Ania otwierała oczy i widziała, jak siedzi na swoim łóżku, z szeroko rozłożonymi nogami i cipką w jej kierunku. Wsadzała sobie olbrzymie gumowe dildo. Była cichutko, ale kiedy Ania się obudziła, przyspieszała. Dochodziła z głośnym jękiem.
    
    Mimo wszystko Ania nie spodziewała się tego, co zdążyło się jednej z nocy. Była pełnia i księżyc dobrze oświetlał pokój. Było już bardzo późno, kiedy do pokoju wpadła Mariana. Dosłownie wpadła, uderzając plecami o ścianę. Tuż za nią weszła dziewczyna, której Ania nie znała. Światło księżyca wypaczało kolory, ale Ania zgadywała, że towarzyszka Mariany była również latynoską. Bardzo podobnej budowy. Dziewczyny nie próżnowały. Wkrótce ich wielkie ...