1. Przyjaciolka


    Data: 10.06.2020, Kategorie: Zdrada Autor: slawek, Źródło: SexOpowiadania

    Historia wydarzyła się jakiś czas temu. Chodziłem wtedy do klasy maturalnej, ale może od początku. Z racji tego, że pochodzę z małej miejscowości, nie będę podawał swojego imienia. Jestem dobrze zbudowanym brunetem, mam 183 cm wzrostu. Moje hobby to głównie sport, któremu poświęcam bardzo dużo czasu, siłownia, treningi piłki nożnej i siatkówki. Swoja przyszłość wiąże z architekturą. Wychowałem się na wsi, po gimnazjum zdecydowałem się na szkołę, która nie była zgodna z moimi zainteresowaniami. Rodzice nie zgodzili się na mój wyjazd do dużego miasta, więc pozostało mi wybranie szkoły w miasteczku oddalonym od mojej wsi o ok.20km. Miałem świetną klasę, wiadomo były osoby, które do niej nie pasowały, ale stanowiliśmy raczej zgraną paczkę. Z racji tego, że matura zbliżała się dużymi krokami wszyscy chcieli skupić się na nauce, ale w pamięci pozostawało, że to nasze ostatnie niecałe 2 miesiące szkoły, więc bawiliśmy się na całego. Byłem zżyty z kilkoma osobami w klasie, wśród nich była oczywiście Hania. Niska brunetka z śliczną twarzą, na której zawsze był uśmiech. Na początku szkoły, jak to nowo poznani nastolatkowie kręciliśmy "każdy z Każdym". Przez kilka tygodni dużo czasu spędzałem z Hanią, jednak oboje zdecydowaliśmy, że związek nie ma sensu, bo miała chłopaka. Jednak nasze relacje przez pozostałem 3 lata były bardzo dobre, wspólne imprezy, spotkania w weekendy, wakacje z naszymi partnerami itp. W 2 klasie na jednym z turniejów siatkówki poznałem Darię. Przepiękna ...
    ... brunetka, świetna figura, idealny tyłek i piersi oraz uśmiech, który skradł moje serce. Była młodsza ode mnie o 2 lata. Miesiąc od naszego pierwszego spotkania byliśmy już parą. Mieszkaliśmy od siebie jakieś 15 km, ale widywaliśmy się dość często, do czasu gdy nie zaczęła chodzić do szkoły średniej w dużym mieście. Mieszkała w internacie, więc widywaliśmy się tylko w weekendy. Później jednak coraz rzadziej. Historia, którą opisuje przydarzyła się w połowie marca. Był piątek, miałem do szkoły na 11 więc mogłem spokojnie się wyspać. Kilka minut po 6 obudził mnie dzwonek sms'a. To była Daria: -Dzień dobry <3 właśnie wstałam na trening, bardzo tęsknie. Już jutro się widzimy. Kocham Cię ;* -Dzień dobry Kocham Cię. Zadzwoń od razu po treningu, uważaj na siebie, Kocham Cię <3- odpisałem na sms-a i poszedłem spać dalej. Obudziłem się przed 8, na telefonie był tylko 1 sms- od Darii. Zdziwiło mnie to, bo zawsze gdy się budziliśmy pisaliśmy z Hanią do siebie, a ona miała na 8 więc już dawno powinna wstać. Postanowiłem do niej zadzwonić, odebrał zaspany głos Hanii: -Zaspałam, za późno mnie obudziłeś- zażartowała na wstępie. Chwile porozmawialiśmy i stwierdziliśmy, że idziemy dalej spać. Pójdziemy do szkoły na 11. Próbowałem zasnąć, jednak mój pies mi to uniemożliwił. Wysłałem sms'a do Hanii, że będę u niej za godzinę, bo nie mogę spać. Wstałem dość szybko się ogarnąłem, zabrałem plecak i torbę na trening, wsiadłem do samochodu i ruszyłem do Hanii. Po drodze zatrzymałem się, żeby kupić bułki na ...
«1234...»