1. Mój pierwszy raz i następne II


    Data: 14.06.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: napalona1516, Źródło: Fikumiku

    No właśnie. Leżałam na materacach i czułam jaką ulgę zaczęła mi przynosić maść wklepywana w moją kostkę przez nauczyciela w-fu. Zresztą nie wiem, czy to był skutek maści, czy delikatnych dotknięć jego dłoni. Nasz w-fista był facetem na oko 35-letnim, potężnie zbudowanym, gdyż jak niektórzy twierdzili, od dzieciństwa trenował taką siłową dyscyplinę, jaką jest piłka ręczna. Słyszałam nawet, że ocierał się o kadrę krajową. Nagle poczułam, że jego silne dłonie przestały zajmować się moją kostką a teraz zaczęły powolną ale ciągłą wędrówkę ku górze. Chwilę uciskały moje łydki i zatrzymały się na kolankach. Nie reagowałam, ponieważ zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z tego co teraz ma nastąpić. Lekko rozchylił moje nóżki i teraz opuszki jego palców i dłonie ocierały się o wnętrze moich szczupłych ale pełnych ud. Moje ciałko przeszył nieznany mi do tej pory dreszczyk. Myśli kłębiły się jak oszalałe: "Przecież tam mnie nie bolało", "Co to ma znaczyć?", "Do czego on dąży?". Wtedy przypomniałam sobie opowiadanie Magdy. Zerwałam się i usiadłam na materacach. Chciałam wstać ale wtedy przytrzymał mnie i sam usiadł obok. Znowu leżałam na pleckach a dłoń nauczyciela wsunęła się pod moją koszulkę i gładząc brzuszek zaczęła zbliżać się do moich malutkich, nastoletnich cycuszków. Znowu przeszył mnie ten dreszczyk. Dłoń Patryka, bo tak miał na imię, zaczęła gładzić moje cycuszki, głaskać i tak zawsze twarde sutki, chwytać i szczypać je palcami. Chciałam coś powiedzieć ale wtedy poczułam jego ...
    ... usta na swoich. Instynktownie oddałam mu pocałunek. Wepchnął mi wtedy do buzi swój język i zaczął nim ostro harcować. Ręka pieszcząca do tej pory moje piersiątka, zaczęła znowu powolną wędrówkę po moim brzuszku ale w przeciwną stronę. Środkowy palec na chwilę zagłębił się w moim pępuszku. Gwałtownie odrzuciłam jego rękę i uwalniając usta stęknęłam: - Co pan robi? Ja jeszcze nigdy... - Ćśśś... - położył mi drugą rękę na ustach - Ja bardzo lubię takie małe dziewczynki jak ty i nie zrobię ci krzywdy. Jego dłoń wróciła z powrotem na mój brzuszek i zaczęła wsuwać się po spodenki i gumkę majteczek. - Ja nie chcę..., Ja jestem za młoda... - piszczałam pod jego dłonią kneblującą mi buzię i znowu odepchnęłam jego rękę. Dłoń jednak wróciła na mój brzuszek i powędrowała jeszcze dalej. Teraz gładziła mój wzgórek łonowy a palce leciutko pociągały porastające go włoski. - Będę krzyczała... - jęknęłam. - A krzycz sobie do woli i tak cię nikt nie usłyszy. Następna lekcja jest dopiero za dwie godziny - szepnął mi do ucha i zaczął całować moją szyjkę. Broniłam się dalej i próbowałam odepchnąć jego rękę. Był jednak bardzo silny i nagle jego środkowy palec przejechał po mojej szparce. Znowu przeszył mnie dreszcz emocji ale znacznie mocniejszy niż poprzednie. - Jak będziesz niegrzeczna to dam ci klapsa - znowu szepnął mi do ucha i zaczął zdzierać moją koszulkę, która po chwili znalazła się na podłodze obok materaców. Szybko przeniósł swoje usta na moje cycuszki. Chwytał teraz nimi moje brodawki i ...
«1234»